Harmonijna całość z różnych kamyków.
Mozaika sprzed tysiąca lat.
To jest SZTUKA.
================
Polska mozaika polityczna - to KICZ.
Dzieło Stwórcy czy postsolidaruszych polskich "elit"?
Nikt nam nie wmówi, że białe jest białe...
Harmonijna całość z różnych kamyków
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Harmonijna całość z różnych kamyków
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Próba kontynuacji
Polska mozaika mentalna - to bezhołowie, nieład - czyli KICZ.
Polska od wiek-wieków to KICZ, nie-rządem stojący - paw i papuga Europy,
Polska - to CUD - że trwa.
Żądne władzy i zaszczytów parobstwo, z pozoru katolicko-narodowe, liczące na mannę z nieba,
niezdolne do brania ciężaru obowiązku,
stworzenia haromonijnej mozaiki – by wypełnić POLE OBOWIĄZKU wobec bliźnich i państwa...
Polska - to CUD - że trwa.
Ludzkość – to od świtu do nocy walka o przetrwanie;
od wygnania z mitycznego raju – aż po ośmiogodzinny i pięciodniowy dzień pracy,
który wypracował sobie Europejczyk postępem technicznym i eksploatacją kolonii.
Polska, ten CUD–że-trwa JEST NA DOROBKU,
formalnie rozbuchane przywileje pracowniczce i parobczańska mentalność, kiczowatość prawa – powodują,
że tu i teraz żyjący zatrudnieni na etatach oraz armia rencistów, emerytów i bezpłodnego marginesu
obżera przyszłe pokolenia,
które nie wytrzymają naszego aktualnego „dobrobytu” (czytaj: poziomu konsumpcji) ponad stan.
-------------------------------
Wyjście ze stanu nadkonsumpcji jest możliwe na dwa sposoby
- wzrost społecznej wydajności pracy, do (lepiej powyżej) poziomu konsumpcji
lub
- katastrofa o trudnych do przywidzenia skutkach, której efektem będzie nędza.
Leniwa, parobczańska mentalność polska, demokracja parobstwa i lumpenproletariatu –
czyli dyktatura motłochu dorosłego do praw, nie dorosłego do obowiązków wróży nam drugi wariant.
Może nie dożyję.
Polska mozaika mentalna - to bezhołowie, nieład - czyli KICZ.
Polska od wiek-wieków to KICZ, nie-rządem stojący - paw i papuga Europy,
Polska - to CUD - że trwa.
Żądne władzy i zaszczytów parobstwo, z pozoru katolicko-narodowe, liczące na mannę z nieba,
niezdolne do brania ciężaru obowiązku,
stworzenia haromonijnej mozaiki – by wypełnić POLE OBOWIĄZKU wobec bliźnich i państwa...
Polska - to CUD - że trwa.
Ludzkość – to od świtu do nocy walka o przetrwanie;
od wygnania z mitycznego raju – aż po ośmiogodzinny i pięciodniowy dzień pracy,
który wypracował sobie Europejczyk postępem technicznym i eksploatacją kolonii.
Polska, ten CUD–że-trwa JEST NA DOROBKU,
formalnie rozbuchane przywileje pracowniczce i parobczańska mentalność, kiczowatość prawa – powodują,
że tu i teraz żyjący zatrudnieni na etatach oraz armia rencistów, emerytów i bezpłodnego marginesu
obżera przyszłe pokolenia,
które nie wytrzymają naszego aktualnego „dobrobytu” (czytaj: poziomu konsumpcji) ponad stan.
-------------------------------
Wyjście ze stanu nadkonsumpcji jest możliwe na dwa sposoby
- wzrost społecznej wydajności pracy, do (lepiej powyżej) poziomu konsumpcji
lub
- katastrofa o trudnych do przywidzenia skutkach, której efektem będzie nędza.
Leniwa, parobczańska mentalność polska, demokracja parobstwa i lumpenproletariatu –
czyli dyktatura motłochu dorosłego do praw, nie dorosłego do obowiązków wróży nam drugi wariant.
Może nie dożyję.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 5 guests