Pomiędzy GłuPiSiem a Swołoczą Wielką
GłuPiŚ to takie, dla którego niejaki Rydzyk i jego "profesura"
to wyrocznie we wszystkich sprawach ziemskich, niebiańskich i piekielnych,
to takie, co wierzy, że niewidzialna ręka rynku, prywatyzacja, kolektywizacja,
leki księdza X, zasada SAMOSTANOWIENIA NARODÓW,
demokracja, jedno stado baranów i jeden pastuch itd. - jest w stanie naprawić świat i uszczęśliwić ludzkość.
W niektórych przypadkach, gdy piszę "głuPiŚ" czuję, że przecinek nad "S" fałszuje sens słowa.
Właśnie wczoraj, gdy usłyszałem wypowiedź posła Suskiego na temat zjazdu Czeczenów,
(Bóg wie czemu z ruska nazywając ich Czeczeńcami) nasunęła mi się taka myśl.
Okoliczna ludność przeważnie nie zgadza sie z takim stawianiem sprawy,
ale mieszkańcy GłuPiSia wierzą w moc panaceów.
Ich święte prawo WOLNOŚCI SUMIENIA I WYZNANIA. Wierzyć sobie mogą do woli,
ale głoszenie tego, wprowadzenie w życie przez zmuszanie innych
do podporządkowania się i stosowania panaceów - nie jest już ich świętym prawem.
To już jest domena mieszkańców Swołoczy Wielkiej.
----------------
Są, z racji kulturowych i demograficznych i ekonomicznych, narody warcholskie.
Warcholskie nie genetycznie, w sensie ścisłym, a warcholskie na jakimś konkretnym etapie swych dziejów.
To, mierząc w skali ludzkiego życia, może trwać bardzo długo.
Takim narodem byli Polacy, którzy doprowadzili swe państwo do upadku,
a potem zapragnęli je restaurować, kosztem nawet światowych rzezi, by móc nadal trwać.
Podobnym narodem w granicach wielkiej Rosji są Czeczeni (Rosji nie Wielkiej, nie Świętej).
Trwanie wielkiej Rosji na tym etapie historii
jest gwarancją spokoju na obszarze od Grodna do Władywostoku.
Leży to w interesie Polski, Polaków, Czeczenów, Europejczyków i wielu Azjatów.
Pomiędzy GłuPiSiem a Swołoczą Wielką
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Pomiędzy GłuPiSiem a Swołoczą Wielką
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests