Polska wyznaniowa krzepnie

[jan]

W Polityce ukazał się interesujący wywiad:
http://www.polityka.pl/kraj/rozmowy/150 ... owska.read

Poprzednia "przewodnia siła" po przezwyciężeniu syjonistycznej zarazy mianowała docentów marcowych, by wszystko było "po linii i na bazie",
teraz robi to jedynie słuszna purpurowo czarna siła.
Ta siła ze swym społeczno-politycznymi ramionami, pod psychicznie chorym Kaczyńskim i demagogiem Rydzykiem na czele,
jest groźna dla naszych wewnętrznych porządków, a co za tym idzie, dla pozycji Polski w Europie i świecie.

Cytat z wywiadu:

To też problem z punktu widzenia bezstronności państwa. Bo mamy państwową instytucję wyznaniową.

Oczywiście. I konsekwencje będą coraz bardziej widoczne.
Bo uczelnie katolickie, w odróżnieniu od świeckich, błyskawicznie „produkują” doktorów i doktorów habilitowanych.
Habilitację uzyskuje się tam w większości w wieku do 40 lat. Te kadry niebawem mogą zdominować mniejsze uczelnie świeckie,
na których habilitacje robi się kilkanaście lat. Już dziś na świeckich uczelniach księża wykładają świeckie przedmioty.
Trudno sobie wyobrazić, żeby to się nie łączyło z propagowaniem ideologii religijnej. Widać to na konferencjach

Cały wywiad wart jest przeczytania i refleksji nad przyszłością Polski i roli Kościoła w niej.
Przywileje czarnych nie są finansowane z manny niebieskiej, a z naszych podatków.
Cała czarna armia jest utrzymywana przez nas, podatników, między innymi bezbożnych, jak ja.

[Adam Zwoiński]

Drogi Panie Janie Wszyscy wiemy jaką linię polityczną trzyma POLITYKA, to " czerwone " pismo

[jan]

Co znaczy "czerwone", Adamie?

Jakiś tekst jest odważny i trzymający się kupy, jakiś inny jest prymitywny.

Mądrość, Panie Adamie, jest ponad kolorami, prawicami, lewicami, ponad katolicyzmem i antykatolicyzmem.

Na mądrość nie ma monopolu nikt.

Kościół uzurpujący sobie prawo do "rządu dusz" jest takim samym niebezpieczeństwem
jak dawna moskiewska centrala "jedynej słuszności".

Polski kler jest pyszny i tłusty, niczym nie różny od dawniejszych sekretarzy.
I tu i tam trafiali się ludzie wielcy i szlachetni i przyzwoici.

A życie na ziemi nie jest rajem - i nie będzie.

A moja postawa i działanie, Adamie, jaki ma kolor?
A moje myślenie, Adamie, jaki ma kolor?

[Adam Zwoiński]

Panie Janie robie Pan rzeczy bardzo pożytczne dla nas,dla ludzi i za to mam do Pana ogromny szacunek. Chodziło mi, że POLITYKA miała i ma określony profil- to jest pismo komunistyczne czy postkomunistyczne podobnie jak np. WPROST, tak było wcześniej, tak jest teraz, nie ma tego co ukrywać. Komuniści zawsze walczyli z Kościołem Katolickim, chcieli jego zagłady, nie udało im się to, oni są z zasady antyklerykalni. Komuniści to siły antypolskie, to sowiecki przeszczep na polski grunt bez opracia w polskiej tradycji. Konstytucja gwarantuje rozdział Kościoła od Państwa. Wg mnie Polsce zagraża bardziej władza postczerwonych aparatczyków niż biskupów, nie zagraża nam państwo wyznaniowe, to wyimaginowane zagrożenie. Porównanie komunistów do kleru jest nieodpowiednie, właśnie komuniści niszczyli Kościół bo on min. chronił siły niepodległościowe, sytuacja po roku 1989 to juz odmienna historia. W przeciwieństwie do czerwonych polski kler jest jednak polski a PZPR była naszpikowana sowiecką agenturą.

[jan]

//Panie Janie robie Pan rzeczy bardzo pożytczne dla nas,dla ludzi i za to mam do Pana ogromny szacunek. Chodziło mi, że POLITYKA miała i ma określony profil- to jest pismo komunistyczne czy postkomunistyczne podobnie jak np. WPROST, tak było wcześniej, tak jest teraz, nie ma tego co ukrywać. Komuniści zawsze walczyli z Kościołem Katolickim, chcieli jego zagłady, nie udało im się to, oni są z zasady antyklerykalni.//

Politykę czytałem od jej początku.
Było to zawsze przyzwoite czasopismo na wysokim poziomie.
Było to zawsze i jest - czasopismo POLSKIE.
Jego redaktora naczelnego - Mieczysława Rakowskiego, chłopskiego syna z Wielkopolski,
do samej jego śmierci darzyłem nieustannym szacunkiem.
Zakupiłem za własną kasę 10 tomów jego dzienników i z wielką satysfakcją przeczytałem je od deski do deski.
Po odejściu Rakowskiego Polityka dała się ponieść na jakiś czas rewolucujno-idiotycznemu zapałowi,
wtedy odstawiłem ją na jakiś czas.



//Komuniści to siły antypolskie, to sowiecki przeszczep na polski grunt bez opracia w polskiej tradycji. //


Komuniści, Panie Adamie, to zachodnioeuropejski przeszczep na rosyjski prawie feudalny grunt.
Ustrój stworzony dla człowieka, jaki do tej pory nie został wychowany.
A przypatrz się Chrystusowi i pierwszym chrześcijanom...

//Konstytucja gwarantuje rozdział Kościoła od Państwa. Wg mnie Polsce zagraża bardziej władza postczerwonych aparatczyków niż biskupów, nie zagraża nam państwo wyznaniowe, to wyimaginowane zagrożenie.//

Kościół Polski jest pyszny, arogancki i tłusty, Panie Adamie.
I jest bezgłowy, albo -co wcale nie lepsze - wielogłowy. A ani jednej głowy na miarę Wyszyńskiego czy Wojtyły.
Siła, która ma prowadzić dusze wiernych do nieba, wtrynia się bezczelnie w dziedzinę prawa i polityki.
Polska już jest państwem wyznaniowym. Katolickim państwem wyznaniowym!

Ilością czarnych i purpurowych w uroczystościach państwowych
może konkurować jedynie z putinowską Rosją, gdzie państwo chwyta się prawosławnej brzytwy.

Porównanie komunistów do kleru jest nieodpowiednie, właśnie komuniści niszczyli Kościół bo on min. chronił siły niepodległościowe, sytuacja po roku 1989 to juz odmienna historia. W przeciwieństwie do czerwonych polski kler jest jednak polski a PZPR była naszpikowana sowiecką agenturą.

Watykan interesy Polski, jak historia długa, miał głęboko w dupie, Panie Adamie.
Jest to czarna międzynarodówka, której funkcjonariusze starają się nieźle wyżywić.

Niezależnie od jakości Kościoła dziś - religia pełni określone funkcje psychologiczne i społeczne i trwa - bo jakieś ważne potrzeby ludzkie zaspokaja.
Kościół od polityki i prawa winien się trzymać z daleka.
Ma swój sakrament pokuty, niebo, piekło i czyściec, ma kościoły i dusze wiernych - i tam jego miejsce.