Moja wojna -Świat na krawędzi

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Moja wojna -Świat na krawędzi

Post by jan » Sun Nov 20, 2011 6:26 pm

"Moja wojna. Zapiski i zdjęcia z sześciu lat w hitlerowskim Wehrmachcie" - J.J. Heydecker
Świat Książki, 2009. Wstęp napisał Władysław Bartoszewski, który zdążył poznać autora.

Jedna z ostatnio nabytych, już przeczytana, zwolniona dla chętnych do lektury.
Bardzo pouczająca dla mnie lektura - wspomnienia niewolnika w Wehrmachcie,
człowieka zdolnego do logicznego krytycznego myślenia, od dzieciństwa czującego wstręt do wojny.
Autor znał dość dobrze Polskę - tuż przed wojną sprzedawał wraz z ojcem w polskich kinach
film na temat papiestwa.
Wojnę zaczynał we Francji, potem Polska i ZSRR...
Opisuje stosunek Niemców do wojny, do Hitlera, do ZBRODNI na "podludziach,
dylematy moralne - i rozkaz. Jest tam też wywiad z młodym Niemcem, który był w Warszawie
podczas powstania, potem w powstańczej niewoli, napisany zaraz po wojnie.

"Świat na krawędzi. Ze Stanisławem Lemem rozmawia Tomasz Fijałkowski"
Wydawnictwo Literackie, Kraków 2007.


Do książki zabrałem się zaraz po lekturze Heydeckera, wszedłem w nią jak nóż w masło,
przyhamowałem na perspektywach biotechnologii, po czym zupełnie je sobie odpuściłem,
potem perspektywy energetyki, potem - rozmowa 14 - "O nas, naszych wadach i naszych sąsiadach"
stąd rzucę cytacik, zbieżny z moim widzeniem spraw:
Brak nam rozsądnych i dobrze poinformowanych ludzi, za mało też łożymy na naukę.
Dwudziesty pierwszy wiek będzie ogromnym wyzwaniem, ale nie dla gadułów.
Najważniejsze zaś i zarazem bardzo trudne wydaje mi się odtworzenie poczucia narodowej jedności,
nie tej, która rodzi się w obliczu zagrożenia, Trzeba nauczyć się myśleć na co dzień w kategoriach państwa i jego przyszłości
Nie widać w Polsce ludzi, którzy zdobyliby się w Polsce na takie spojrzenie, jakie ma - oczywiście mówiąc w przenośni - żyrafa.
Spojrzenie poza granicami interesów partyjnych czy finansowych


Do zakupu wywiadu z Lemem skłoniła mnie świeża lektura dwu tomów "Dzienników" Jana Józefa Szczepańskiego.
Panowie byli przyjaciółmi, obaj mieli klasę. Był jeszcze blisko Mrożek i Błoński.
Czytając te książki pobiera się LEKCJE FILOZOFII, nieskończenie mądrzejsze i pożyteczniejsze od tych,
jakie odbieramy na studiach, gdzie zamiast filozofowania jest przeważnie .......... o filozofii i filozofach.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 9 guests