Czujemy popęd do rzeczy wielkich
- Kurde, dajta mi ludzi i pienądze, to ja wam, kurde, pokażę!
Im pustszy (mniej pełny) łeb, tym większe poczucie słuszności absolutnej,
wiary w posiadanie prawdy absolutnej i poczucie mocy.
Dajcie mi władzę, dajcie mi pieczątkę!
Są i spokojniejsi:
wystarczy czuć się wybranym: radnym, członkiem zarządu, posłem, senatorem...
Siądzie taki-taka, nadmie się, uradzi, uchwali... i (jego) szczęście pełne.
I rodzą się prawne i organizacyjne po-tworki, niezdolne do funkcjonowania.
Dyplom, papier w Polsce zastępuje fachowość, umiejętność wykonania pracy.
Niewielu przejmuje się efektywnością i sensem pracy,
liczy się zatrudnienie, wykazanie konieczności zatrudnienia siebie.
Totalitaryzm bezdusznej machiny biurokratycznej, asekuranckiej,
totalitaryzm samobójczy bo marnotrawny, bezpłodny.
Czujemy popęd do rzeczy wielkich
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Czujemy popęd do rzeczy wielkich
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Czujemy popęd do rzeczy wielkich
Janku - gdybyś tych pierwszych czterech linijek nie napisał - to byłby to dobry wpis!
Ponadto wyraz "totalitaryzm" pasuje do poprzedniego systemu, bo biurokracja, a raczej "ważni" biurokraci bywają wszędzie!
Franciszek
Ponadto wyraz "totalitaryzm" pasuje do poprzedniego systemu, bo biurokracja, a raczej "ważni" biurokraci bywają wszędzie!
Franciszek
Re: Czujemy popęd do rzeczy wielkich
//Są i spokojniejsi:
wystarczy czuć się wybranym: radnym, członkiem zarządu, posłem, senatorem...
Siądzie taki-taka, nadmie się, uradzi, uchwali... i (jego) szczęście pełne.//
Na to napisano mi na fejsbuku, że to może być sposobem pozyskiwania sympatii....
A, tak, odpowiedziałem, jeśli osoba ma jednak coś do zaoferowania.
Są jeszcze tytuły i członkostwa honorowe...
Jest kilka osób wielce zasłużonych, bez niektórych z nich dawno by nas nie było,
ale im akurat z trudem przyszło wyrażenie zgody na podanie imienia i nazwiska do wiadomości publicznej.
wystarczy czuć się wybranym: radnym, członkiem zarządu, posłem, senatorem...
Siądzie taki-taka, nadmie się, uradzi, uchwali... i (jego) szczęście pełne.//
Na to napisano mi na fejsbuku, że to może być sposobem pozyskiwania sympatii....
A, tak, odpowiedziałem, jeśli osoba ma jednak coś do zaoferowania.
Są jeszcze tytuły i członkostwa honorowe...
Jest kilka osób wielce zasłużonych, bez niektórych z nich dawno by nas nie było,
ale im akurat z trudem przyszło wyrażenie zgody na podanie imienia i nazwiska do wiadomości publicznej.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 6 guests