SIĘ realizować, przewodzić

[jan]

Młodzież uzdolniona muzycznie przez kilkanaście lat
pod kierunkiem mistrzów szlifuje swój talent - BY SIĘ REALIZOWAĆ.
50 tegorocznych "piątków muzycznych" dało nam pogląd jak wygląda droga do sukcesu.

Nie wszystkie zawody wymagają tak katorżniczych przygotowań,
ale każdy wymaga przygotowania teoretycznego, potem terminowania,
dopiero z tym bagażem można SIĘ REALIZOWAĆ.

SIĘ REALIZOWAC - to znaczy pokazać społeczności, że coś ponad przeciętność się wie,
że coś ponad przeciętność się potrafi - wtedy SIĘ REALIZOWANIE przynosi jakąś tam sławę, czasem pieniądze.

Na SIĘ REALIZOWANIE ekstrawaganckie, nie poparte katorżniczą pracą i szlifowaniem talentu
mogą sobie pozwolić tylko najzasobniejsi (dzieci bogatych rodziców) oraz emeryci.
Młodzi ludzie często snują projekty na życie, których fundamentem są lotne piaski fantazji.
Przy takich wzlotach, nawet jeśli nie skończą jak Ikar, często ciężko sobie dupę stłuką i narobią szkód.

Życie przeciętnego, nawet ponadprzeciętnego śmiertelnika, to konieczność realizowania się w zawodzie,
który daje szansę w miarę godnego życia i który przeważnie nie jest zawodem marzeń.

Pęd do samorealizacji i przewodzenia mocno tkwi w Polakach.
Każdy z nas ma jakąś zbawienną wizję - Dajcie mi tylko ludzi i pieniądze!

Ale dawać nie ma kto!

Charyzmy, przywództwa nie da się nadać, na przywództwo, liderowanie trzeba sobie zapracować.
Łatwiej mają ci, którzy mają socjologiczny i psychologiczny słuch, potem przejdą terminowanie u mistrza.

Alternatywny, szczególnie dla dzieci i młodzieży, jest trening pracy zespołowej,
który nie sumuje - a mnoży możliwości.
Po zbiorowym sukcesie, znaczy zdobyciu DOŚWIADCZENIA i NAZWISKA, można rozpoczynać własną drogę,
właściwie to wtedy dopiero warto rozpoczynać własną drogę.

[jan]

Panie Boże, patrz kto ja jestem!
Ludzie, patrzta i podziwiajta!
___________________________

Wielkość nie rodzi się błyszczenia i się mizdrzenia do publiki,
wielkość bierze się ze skoncentrowania się na celu, na spalaniu się na ołtarzu celu,
WIELKIEGO CELU.

W ruchu Solidarności, WiPach i tym podobnych dominowała niedorozwinięta BŁAZENADA.
Dla jasności - DOMINOWAŁA BŁAZENADA. Byli też frustraci, którzy w tym stanie trwają do dziś.
Mądrość, rozwaga i odpowiedzialność - jak zwykle, jak przeważnie - popiskuje sobie po kątkach.

Zwycięska błazenada demoralizuje Polskę, ogłupia kolejne wchodzące w życie roczniki.