My i świat, PRAWDA czy nasza prawda?

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

My i świat, PRAWDA czy nasza prawda?

Post by jan » Thu Feb 09, 2012 9:15 am

Jest skomplikowany mikro- i makrokosmos, jest biokosmos, a w tym ostatnim jest ludzkie stado,
i jest jednostka - JA, która to wszystko zmysłami postrzega, mózgiem waży i sądzi.
Człowiek jest za mały, za słaby by swymi zmysłami i mózgiem pojąć kosmos,
pozamykać go w językowych-kulturowych klatkach pojęć i teorii – i by to było prawdą jedynie słuszną.
Dotychczasowe doświadczenia ludzkości,
w części jaka doszła do naszych czasów i do nas – do JA,
w zależności od punktu siedzenia JA,
pozwalają nam widzieć JA-ŚWIAT, NASZ świat.

NASZĄ prawdę o świecie, a nie PRAWDĘ o świecie.
Rzeczywistość JEST, jest obiektywnie,
PRAWDĄ JEST ONA SAMA.

JA postrzega świat, wielki, skomplikowany mechanizm,
którego elementem jest również zbiór elementów zwany ludzkością,
mających zdolność analizowania i syntezowania danych dostarczonych przez zmysły,
nazywania ich, szufladkowania w zbiory i kategorie, by zrozumieć i nauczyć się
wykorzystywać je dla własnych potrzeb (w tym potrzeby zwanej ciekawość świata).

Nie widzę żadnego dawcy prawd i praw moralnych – poza człowiekiem.
Są prawa rządzące materią, na mocy których mogliśmy zaistnieć w wyniku niezliczonych zbiegów okoliczności
i stać się – kim jesteśmy.
Wszelcy bogowie są ludzkim wytworem, hipotezą, wieczną hipotezą,
której nie da się sfalsyfikować dopóki będą istnieć ludzie, szukający oparcia poza sobą samym.

Kapłani - lekarze i znachorzy dusz, dostarczają potrzebującym prawd absolutnych, jedynie słusznych.
Potrzebujący te prawdy przyjmują i zapewne dobrze im z tym.

Są też inni, nie szukający prawd gotowych – tylko przyjąć, rozpakować, ustawić, użyć,
a dociekają ich sami, szukają – ciągle niepewni, ale ciągle ciekawi - i ciągle zaskakiwani odkryciami.

Do takich należę. I TEŻ dobrze mi z tym.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 7 guests