życie. ciekawość, radość - i BYCIE
życie, ciekawość, radość D- i forma, wydmuszka, grób pobielany, potiomkinowska wieś...
Radość ruchu, radość patrzenia, słuchania, poznawania, zapach róży, radość kochania, radość tworzenia - PRACY.
Radość czystego sumienia!
Jest ŻYCIE, ŻYWIOŁ ŻYCIA, RADOŚĆ ŻYCIA!
I jest życie na niby:
JAK JA WYGLĄDAM? CO LUDZIE POWIEDZĄ?
A niech sobie mówią wszystko, co im się żywnie podoba!
Radość czystego sumienia
pozwala posiąść wszystkie inne radości w stanie niepokalanym.
Jeśli chcesz BYĆ - MUSISZ być:
CZASEM, PRACĄ, SERCEM, MÓZGIEM, CHCENIEM DLA INNYCH.
A jeśli Bozia obdarzy jeszcze wdziękiem, urodą talentami!
Nie da się BYĆ z nominacji, w wyniku wyborów,
jeśli się nie JEST samym z siebie:
z CZASU, PRACY, SERCA, MÓZGU, z CHCENIA DLA INNYCH.
Nawet jeśli Bozia obdarzy wdziękiem, urodą talentami!
To może być tylko KICZ.
życie. ciekawość, radość - i BYCIE
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
życie. ciekawość, radość - i BYCIE
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: życie. ciekawość, radość - i BYCIE
Zycie-bycie na niby - i ŻYCIE, BYCIE...
Żadną toną węgla, dopisaną do sprawozdania nikt się nie ogrzał,
żadnym człowiekiem dopisanym do listy obecności nie przybyło szczęścia,
żadną imprezą kulturalną, zrobioną dla wykonania planu,
uczynienia zadość wymaganiom św. Biurokracego, nikt się nie ucieszył.
Życie na niby - to nie życie, to kradzież, oszustwo, życie na cudzy koszt.
Mistrzem świata w życiu na niby był ostatnio Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich,
aktualnym mistrzem Europy jest Grecja.
Polski światek organizacji przyurzędowych, zwących się dla kamuflażu pozarządowymi
też ma w świecie picu i blagi znaczący ciężar. Instytucje komunalne i państwowe
przy pomocy różnych "społecznych" atrap dożywiają się.
Jak z tego idiotyzmu wyjść?
Trzeba wychować ludzi w kulturze i dla kultury - jeśli mamy być ludźmi-obywatelami
a nie dwunożną zwierzyną, która żre, trawi, wydala, płodzi żrących, trawiących, wydalających, płodzących...
Jak z tego idiotyzmu wyjść? No jak?
Nikt tego ZA NAS NIE ZROBI.
Żadną toną węgla, dopisaną do sprawozdania nikt się nie ogrzał,
żadnym człowiekiem dopisanym do listy obecności nie przybyło szczęścia,
żadną imprezą kulturalną, zrobioną dla wykonania planu,
uczynienia zadość wymaganiom św. Biurokracego, nikt się nie ucieszył.
Życie na niby - to nie życie, to kradzież, oszustwo, życie na cudzy koszt.
Mistrzem świata w życiu na niby był ostatnio Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich,
aktualnym mistrzem Europy jest Grecja.
Polski światek organizacji przyurzędowych, zwących się dla kamuflażu pozarządowymi
też ma w świecie picu i blagi znaczący ciężar. Instytucje komunalne i państwowe
przy pomocy różnych "społecznych" atrap dożywiają się.
Jak z tego idiotyzmu wyjść?
Trzeba wychować ludzi w kulturze i dla kultury - jeśli mamy być ludźmi-obywatelami
a nie dwunożną zwierzyną, która żre, trawi, wydala, płodzi żrących, trawiących, wydalających, płodzących...
Jak z tego idiotyzmu wyjść? No jak?
Nikt tego ZA NAS NIE ZROBI.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest