Nie wierzę w cuda, a WIDZĘ CUD
(tekst z fejsbuka, wisi tam od kilku minut)
Człowiek ma prawo, jedno, którego mu nikt nie odbierze,
przed wyrokiem którego nikt nie ucieknie - PRAWO DO ŚMIERCI.
Na realizację wszystkich "podstawowych", naturalnych", "świętych" praw człowiek musi sobie zapracować,
żaden bóg, żaden krasnoludek, ustrój, wiek... tego nie zapewni.
Kto w tej materii oczekuje cudów - jest głupcem.
Cuda:
niemiecki, japoński, trwający chiński - to EFEKT SOLIDNEJ, DOBRZE ZORGANIZOWANEJ PRACY.
Narody, które są zdolne do wyłonienia z siebie sprawnych rządów, mogą dokonać cudów.
Jest kilka takich przypadków. Polska jest innym przypadkiem.
Polska, zapewne za wstawiennictwem swojej Królowej, cudem trwa. Jeszcze.
Powyższe zdanie nie świadczy o mojej wierze w cuda.
Ja WIEM, ja WIDZĘ trwanie czegoś przypadkowego, zbiegiemokolicznościowego.
Kiełbasiana rewolucja Solidarności, kiełbasiane elity, pokiełbaszony kraj...
tylu bezrobotnych, a nie ma ludzi do roboty, są gęby do żywienia, organizmy do leczenia.
Co krok to geniusz z JEDYNIE SŁUSZNĄ KONCEPCJĄ,
a taki nie nadaje się do współdziałania, do kompromisu, do wybierania mniejszego zła.
Nie wierzę w cuda, a WIDZĘ CUD
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Nie wierzę w cuda, a WIDZĘ CUD
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Nie wierzę w cuda, a WIDZĘ CUD
Zamiast odpisywać na te słowa, może warto przytoczyć wiersz Ignacego Krasickiego
Gdybym ja był Szwajcarem, stałbym ja na warcie,
Gdybym ja był Rusinem, mówiłbym otwarcie,
Gdybym ja był Hiszpanem, nie dałbym się złotem,
Gdybym ja był Francuzem, nie byłbym ja trzpiotem,
Gdybym ja był Holendrem, mniej byłbym prostakiem,
Gdybym był Anglikiem, nie byłbym dziwakiem,
Gdybym ja był Turczynem, nigdy bym nie fukał,
Gdybym ja miał być Włochem, ja bym nie oszukał,
Gdybym był Algierczykiem, nie kradłbym, nie łupił,
Gdybym ja miał być Niemcem, ja bym się nie upił,
Gdybym ja był Wegrzynem, dałbym wino tanio;
A jak to być Polakiem, gdy Polaków ganią?
Niedobrze być nierządnym, słabym, mizerakiem,
Wiem ja o tym, jednakże miło być Polakiem.
Gdybym ja był Szwajcarem, stałbym ja na warcie,
Gdybym ja był Rusinem, mówiłbym otwarcie,
Gdybym ja był Hiszpanem, nie dałbym się złotem,
Gdybym ja był Francuzem, nie byłbym ja trzpiotem,
Gdybym ja był Holendrem, mniej byłbym prostakiem,
Gdybym był Anglikiem, nie byłbym dziwakiem,
Gdybym ja był Turczynem, nigdy bym nie fukał,
Gdybym ja miał być Włochem, ja bym nie oszukał,
Gdybym był Algierczykiem, nie kradłbym, nie łupił,
Gdybym ja miał być Niemcem, ja bym się nie upił,
Gdybym ja był Wegrzynem, dałbym wino tanio;
A jak to być Polakiem, gdy Polaków ganią?
Niedobrze być nierządnym, słabym, mizerakiem,
Wiem ja o tym, jednakże miło być Polakiem.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests