Polska - poSolidarność - pomniki pychy

[jan]

Polska - poSolidarność - pomniki pychy

Z kraju siermiężnego, który NARÓD ODBUDOWAŁ z WOJENNYCH ZNISZCZEŃ,
i w którym - jakoś tam - urządził się za żelazną kurtyną, Gierek zapragnął wskoczyć w zachodnią nowoczesność.
Nie wyszło - rozbił się o barierę kulturową.

O tę samą barierę rozbiły się szanse modernizacyjne po roku 89,
kiedy POLSKA STRACIŁA SUWERENNOŚĆ GOSPODARCZĄ
(a bez tego suwerenność polityczna jest funta kłaków nie warta).

Najsprawniejsze umysły zostały kupione przez wielkie korporacje,
często wraz z bazami danych polskich przedsiębiorstw państwowych,
czyli potencjalnego łupu tychże korporacji.
Tych aktów kradzieży, zdrady, paserstwa niewielu się wstydziło,
a pieniądz nobilitował nieprzyzwoitych, przestępców i swołocz.
Nie wszystkie fortuny doby przemian są nieczyste.
Wielu sprawnych, rzutkich ludzi wykorzystało swoją historyczną szansę
zagospodarowania spadku po PRL-u i robi dobrą robotę.

Solidarność to był żywioł, pożar wzniecany i podsycany zieloną podpałką,
"równe żołądki" i puste łby wykorzystane zostały do zgnębienia "komuny" i porzucone jak śmieć.
Wielokrotnie cytowałem mego kolegę, który kazał mi spierdalać,
kiedy głośno, publicznie przyjąłem do akceptującej wiadomości wprowadzenie stanu wojennego
i doprowadziłem do odrzucenia decyzji o strajku generalnym
- Patrz Jasiu jak nas zrobili w ch...! - powiedział po kilku latach wolności i niepodległości.

Zbawcy ojczyzny i pogromcy komuny zastąpili poprzednie ekipy,
entuzjazmem i tupetem i chamstwem zastępowali kompetencję
i reformowali, reformowali Polskę swoją kochaną, aż drzazgi leciały.

Gryźli się między sobą, ale reformowali
i tak zreformowali Polskę, że w wielu dziedzinach nie ma co zbierać:
nie mamy floty, banków, cementowni, cukrowni, stoczni...jak wygląda szkolnictwo, nauka służba zdrowia?
Zostawili tyle tylko, by ekipy rządzące mogły się jakoś wyżywić: Orlen, KGHM....

Powstają pomniki pychy: stadiony, akwaparki, muzeum szaleństwa narodowego (powstania warszawskiego),
Europejskie Centrum Solidarności, Muzeum II Wojny Światowej. Działa haniebnie prowadzona lustracja, haniebny IPN.

PRL nie miał przyszłości, ideologia i mocarstwo pod kuratelą którego dane nam było żyć zbankrutowały,
spadła na nas wolność i niepodległość – a MYŚMY SPAPRALI WIELKĄ HISTORYCZNĄ SZANSĘ.

Ogromnego ruchu dobrochciejców o równych żołądkach nie stać było na nic więcej.

Może świadomość, że treść żołądka winna zależeć od zawartości głowy i sprawności członków
jest największym sukcesem polskiego sierpnia.