RONDO - użytkownikom mózgów dedykuję

[jan]

Rząd Tuska jest pospolity - jak nasza cała narodowa pospolitość dzisiejszej doby,
Kaczyński i Rydzyk reprezentują szaleństwo i nieodpowiedzialność, słyszę i widzę w nich zagrożenie.
JA SŁYSZĘ i WIDZĘ - i piszę. Ty masz prawo widzieć tak jak widzisz, pisać - jak piszesz.

Tusk z Pawlakiem są lepsi jako NIE-KACZYŃSKI-ZIOBRO, jako NIE-RYDZYK.

Za rozbiorami i dawnym szaleństwem i warcholstwem nie stoi Kaczyński-Ziobro-Rydzyk
(Kaczyński-Ziobro czytaj: PiS i odpadki),
ale oni i im podobni są dziedzicami szaleństwa i nieodpowiedzialności.

[Maras]

Rząd nie ma za zadanie być pospolitym. Rząd ma sprawnie rządzić państwem. Ten rząd tego dobrze nie robi, powiem więcej , moim zdaniem pospolitość tego rządu przekroczyła granice przyzwoitości. Nic w demokracji nie jest dane na zawsze, całe szczęście. Ustawy reformujące państwo powinny jak najszybciej znaleźć się w Sejmie, to jedyna szansa, by PO zostawiło po sobie coś pozytywnego, prócz smrodu po aferach i smrodu ryby, której zakup wykryła pani Pitera, której stanowisko tak wiele kosztowało podatników. Czas to pieniądz, przy takich rządach, nie mamy ani czasu, ani pieniędzy, pozdrawiam.

[jan]

//Rząd nie ma za zadanie być pospolitym. Rząd ma sprawnie rządzić państwem.
Ten rząd tego dobrze nie robi, powiem więcej ,
moim zdaniem pospolitość tego rządu przekroczyła granice przyzwoitości. //

Szewc MA robić tanie, piękne i wygodne buty, nauczyciel POWINIEN...
I CO Z TEGO?!
MATERIAŁ LUDZKI z KTÓREGO POWSTAJĄ FACHOWCY:
szewcy, nauczyciele, prezydenci, biskupi
JEST JAKI JEST.
I w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu.

Mocni w pysku, w żądaniach, w pouczaniach,
ci w czyich-których główkach świat i społeczeństwo jawi się jako przedmiot dowolnych manipulacji i przekształceń -
to prości, prymitywni głupcy, zdolni tylko do destrukcji.

Z kolejnych roczników, które wchodzą w życie robimy posiadaczy dyplomów - frustratów,
a nie ludzi zdolnych do pracy, do zaspokajania swoich i społecznych potrzeb;
pieprzymy o prawach i godnościach, a nie mówimy o OBOWIĄZKACH,
bez których spełnienia wyimaginowane prawa są czczą fantasmagorią.

Polska cierpi na kryzys elit, nie ma kto rządzić, nie ma kto pracować ani organizować,
Najsprawniejszy materiał ludzki staje się psami służącymi międzynarodowym korporacjom
lub ucieka do krajów normalniejszych.

[Maras]

"Szewc MA robić tanie, piękne i wygodne buty, nauczyciel POWINIEN...
I CO Z TEGO?!
MATERIAŁ LUDZKI z KTÓREGO POWSTAJĄ FACHOWCY:
szewcy, nauczyciele, prezydenci, biskupi
JEST JAKI JEST."
I w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu."...........................Typowe myślenie Polaka, nie ma z czego, nie uda się, itp. Szewc ma piękne buty robić, o to właśnie chodzi. Jeśli buty będą do niczego szewc pójdzie z torbami, bo ludzie pójdą do dobrego szewca, to bardzo prosty mechanizm. Ty napiszesz idźcie do szewca, bo wprawdzie złe buty robi, ale za to u niego w zakładzie nie ma zapachu butapremu. Ja napiszę idźcie do niego, bo uszyje Wam dobre buty, to normalne, że tam tak pachnie, to zakład szewski. Materiał jest na całym świecie ten sam, kwestia jak mieszać składniki. Jeśli źle pomieszasz, zmień je , nie trwaj w błędzie. Na zachodzie Polacy wielokrotnie pokazali, ze są dobrymi lekarzami czy hydraulikami. Wrócą tu, jeśli coś się zmieni. Ja nie mam zamiaru płakać nad rozlanym mlekiem, ja je sprzątam i robię swoje, robię to , co do mnie należy. Działalność prowadzę dwadzieścia lat i wiem jak powinna działać dobrze zarządzająca firma. Gdybym tak zarządzał jak rząd, siedziałbym na garnuszku państwa. Pozdrawiam i życzę Ci, byś bardziej pogodnie patrzył w przyszłość.

[jan]

//Typowe myślenie Polaka, nie ma z czego, nie uda się, itp. // - pisze Maras

Wyrosłem z myślenia życzeniowego.
Nie piękne konstytucje mówią o stanie kraju, nie księżycowe projekty i fantasmagorie,
A STAN INFRASTRUKTURY, STAN USŁUG i URZĄDZEŃ SPOŁECZNYCH - ten jest fatalny
i skłania do emigracji:
TAM POTRAFIMY BYĆ DOBRZY, TU, WE WŁASNYM SOSIE - NIE POTRAFIMY.

Polskie wychowanie i edukacja produkuje typ człowieka, który jest stworzony do zajęć tak wysokich i godnych,
że nie jest w stanie wykonać prac prostych, które są poniżej godności Polaka.
Poza tym trawi nas zawiść, niezdolność do współpracy - każdy nierób, wydaje mu się, wie więcej i lepiej od pracującego,
a więc narażonego na popełnianie błędów, bo błędów nie popełniają tylko nierobowie.

Polecam lekturę książeczki Zdzisława Dębickiego "Podstawy kultury narodowej", wydanie 1921 lub 1923.
Autor był endekiem, więc raczej człowiekiem ideowo Ci bliskim. Pisał o POLSKIEJ PRACY nim zepsuła ją tzw. komuna.

[Maras]

Czytałem:) Ubrałeś mnie w strój endeka, może w jakimś sensie masz prawo tak sądzić po moich wpisach. Kolega po fachu Zdzisława Dębickiego, Eligiusz zrobił coś, co jest mi obce i co z całej siły ganię. Wybory demokratyczne należy szanować, jak widzisz pan Komorowski ma się dobrze i nic mu z mojej strony nie grozi:) Jest nie z mojej bajki, ale jest Prezydentem mojego kraju i należy mu się szacunek. Nie szanując Jego nie szanujemy siebie. Mam nadzieję, że Polacy kiedyś zmądrzeją i będą szanować jakby nie było wybór większości. Dębicki, pisząc nie wiedział, że za dwadzieścia pięć lat będziemy pod wpływem sowieckim, pisał, że państwo bolszewickie rozwija się tam, gdzie brak wspólnej kultury narodowej. Myślę, że miał rację, bo mimo zniszczeń nie staliśmy się kolejną republiką rad:). Pozdrawiam.

[Adam Zwoiński]

Nawiązując do osiągnięć II RP to nam jest daleko do tego pokolenia/pokoleń przedwojennego. Inna było społeczeństwo, inni ludzie. Oczywiście wiem, że przeszłość lubi być idealizowana

[jan]

z fejsbuka:
Wielu wysokiej klasy fachowców Polaków wróciło do kraju, by budować upragnioną, wyśnioną wolną ojczyznę,
za którą cierpieli ich przodkowie. Teraz do Polski wróciło paru emerytów, którym powrót się opłacał;
teraz ojczyznę się doi i strzyże.
Solidarność, powtarzam się, był ruchem kiełbasianym,
była tłumem, który chciał się mieć lepiej: pracować jak w PRL-u, żyć na poziomie bogatych krajów zachodu.
I mieć wolne soboty.
Raj istniał w świecie ludzkich marzeń,
kraina pieczonych gołąbków na obrazie Pitera Breughela.

W realnym świecie nie istniały i nie zaistnieją.

[Maras]

Zgadzam się, powtarzasz się, choć zgadzam się, co do intencji robotników. Co do organizatorów, sam wiesz jak to było:) Adele Faber i Elaine Mazlish napisały poradnik "JAK MÓWIĆ, ŻEBY DZIECI NAS SŁUCHAŁY. JAK SŁUCHAĆ, ŻEBY DZIECI DO NAS MÓWIŁY" gorąco Ci polecam, ponieważ to dotyczy również dorosłych. Co do ruchu Solidarność, jest to dowód na to, że Polacy pamiętają POSPOLITE RUSZENIE. Pojednanie narodowe to jest to, czego nam dziś potrzeba, bez tego będziemy kisić się we własnym sosie, który już trochę zalatuje nieświeżością. Czekam na dobre ustawy, które powinny dotyczyć również rolnictwa. Poczekam długo, skoro jest wyjaśniana kolejna afera, zamiast reformy. Pozdrawiam.

[jan]

//Zgadzam się, powtarzasz się, choć zgadzam się, co do intencji robotników.
Co do organizatorów, sam wiesz jak to było:) Adele Faber i Elaine Mazlish napisały poradnik "JAK MÓWIĆ, ŻEBY DZIECI NAS SŁUCHAŁY. JAK SŁUCHAĆ, ŻEBY DZIECI DO NAS MÓWIŁY" gorąco Ci polecam, ponieważ to dotyczy również dorosłych.
Co do ruchu Solidarność, jest to dowód na to, że Polacy pamiętają POSPOLITE RUSZENIE.
Pojednanie narodowe to jest to, czego nam dziś potrzeba, bez tego będziemy kisić się we własnym sosie, który już trochę zalatuje nieświeżością. //

Pojednaniem narodowym był OKRĄGŁY STÓŁ.
IPN w formie jaka została mu nadana, to wytwór polskiego idiotyzmu, narzędzie dzielenia, judzenia, ogłupiania.
Paru sensownych ludzi tam, parę dobrych książek nie zmienia plugawego jego obrazu.
Instytucja lustracji i lustracja po polsku - to szczyt bałwaństwa.

Chłoptasie, którzy opanowali Polskę po 89, czuli się jak twórcy nowej epoki, jak francuscy jakobini, jak bolszewicy
- oni pokonali zło, niesprawność, niesprawiedliwość, oni pokażą co potrafią!,
ONI, TWÓRCY NOWEJ EPOKI! - pokazali: sprzedali Polskę za bezcen kapitałowi zagranicznemu i międzynarodowemu.
Staliśmy się kolonią obcego kapitału.
Metropolie nie muszą importować naszej siły roboczej, które musieliby płacić jak swoim, zapewniać socjal jak swoim,
tu, na naszej ziemi - w ich firmach ludność kolonialna pracuje za psi grosz, nikt nie przejmuje się przyszłością tubylców.

//Czekam na dobre ustawy, które powinny dotyczyć również rolnictwa. Poczekam długo, skoro jest wyjaśniana kolejna afera, zamiast reformy//

A ja nie czekam na ustawy, staram się budzić dobre duchy w okolicznym świecie,
staram się na miarę moich sił budzić myślenie, rozwalać mity i stereotypy, dbać, by nasze dzieci były mądrzejsze od nas,
odkurzać, sprzątać, wynosić śmieci, ratować książki...

Wszystko ze wstydu za bylejakość Polski.