Człowiek, człowiek, człowiek... CZŁOWIEK!
CZŁOWIEKA!!!
"Istotą sporu o władzę jest zdobycie prawa dysponowania ludźmi.
Od tego, kto będzie miał prawo dyspozycji, zależy dobrobyt ludzi stojących bliżej źródła.
Oczywiście, każda władza dowodzi, że dobro wszystkich jest jej ideałem.
W dalszym ciągu okazuje się zawsze, że to dobro wszystkich jest pracą podzieloną na kilka etapów...
(...)
Nie każdy potrafi administrować. Program każdy jest nonsensem, gdy administracja jest zła.
(...)
Wszystko zależy od doboru ludzi. Posiadanie ludzi wartościowych i wybitnych jest najwyższą wartością.
(...)
Fundamentem państwa jest człowiek. Wartość państwa jest sumą wartości charakterów.
Rząd, który myśli o wielkiej przyszłości szanuje poglądy, kształci charaktery.
Każda rozumna krytyka jest czynnikiem dodatnim, gdyż stwarza wzory krytyki, przykłady myślenia kategoriami państwowymi.
Próba charakteru uspokaja nas, że umowa o sporze będzie szanowana wówczas, gdy władza wymknie się z rąk naszych.
(...)
Krytyka jest konieczna dla postępu i trzeba umieć tworzyć zdrową krytykę.
Trzeba umieć cofnąć się wobec słusznych zarzutów. Nie ten jest dobrym obywatelem, kto ma zawsze słuszność,
ale ten, kto wie, że może nie mieć słuszności. Wielu ludzi znakomitych nie ustępowało nikomu,
ale prawdziwie wielcy wiedzieli, kiedy należy ustąpić."
Garczyński, str. 148-155
(...)
Człowiek, człowiek, człowiek... CZŁOWIEK!
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Człowiek, człowiek, człowiek... CZŁOWIEK!
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Człowiek, człowiek, człowiek... CZŁOWIEK!
Raz jeszcze doczytałem książeczkę do końca,
była (jest!) dla mnie ważna, dała mi materiał do przemyśleń, do głębszego rozumienia ludzkiego kosmosu.
Książka wraca do BiBLIOTEKI OBYWATELSKIEJ, do autorów, którzy odważali się myśleć i pisać.
Książka winna być wydana, jest warta starannego przekładu na dzisiejszą polszczyznę.
Tak jak kiedyś "Sprawy Polaków" Osmańczyka, tak i "Państwo na przełomie" warta jest czytania,
szczególnie przez tych, co chcą głębiej zrozumieć sprawy państwowości, by państwem sensownie kierować.
Głośne czytanie i debata, zarówno temat jednej jak i drugiej było bez szans;
dopóki tak jest - Polska jest bez szans.
Narodowe - MORALNE - Odrodzenie Polaków - czy skansen?
Kryzys moralny oraz zepsucie dobrobytem, dotyczy nie tylko nas.
Mnie jednak, z przyczyn oczywistych, najbardziej boli Polska, za bylejakość Polski się wstydzę.
Mój wstyd jest irracjonalny, wiem. Irracjonalne jest motorem, racjonalne jest uzdą, jest narzędziem.
była (jest!) dla mnie ważna, dała mi materiał do przemyśleń, do głębszego rozumienia ludzkiego kosmosu.
Książka wraca do BiBLIOTEKI OBYWATELSKIEJ, do autorów, którzy odważali się myśleć i pisać.
Książka winna być wydana, jest warta starannego przekładu na dzisiejszą polszczyznę.
Tak jak kiedyś "Sprawy Polaków" Osmańczyka, tak i "Państwo na przełomie" warta jest czytania,
szczególnie przez tych, co chcą głębiej zrozumieć sprawy państwowości, by państwem sensownie kierować.
Głośne czytanie i debata, zarówno temat jednej jak i drugiej było bez szans;
dopóki tak jest - Polska jest bez szans.
Narodowe - MORALNE - Odrodzenie Polaków - czy skansen?
Kryzys moralny oraz zepsucie dobrobytem, dotyczy nie tylko nas.
Mnie jednak, z przyczyn oczywistych, najbardziej boli Polska, za bylejakość Polski się wstydzę.
Mój wstyd jest irracjonalny, wiem. Irracjonalne jest motorem, racjonalne jest uzdą, jest narzędziem.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests