Bezhołowie gospodarcze w niepodległych Polskach

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Bezhołowie gospodarcze w niepodległych Polskach

Post by jan » Thu Nov 01, 2012 2:29 pm

Bezhołowie gospodarcze w niepodległych Polskach

II Rzeczpospolita, ciernista i pokręcona droga przez niepodległość,
III Rzeczpospolita, parobczańska droga przez niepodległość, pasożytnicza…
IV Rzeczpospolita, zwana inaczej Kaczą lub Szaloną – ta pogospodarowała, Bogu dzięki, niedługo,
ot – 3 miliony mieszkań i dekorupcja przez korupcję, epizod smutny.

II RP…
Czytam ponownie broszurkę Tytusa Filipowicza z roku 1935:
„CZY POLSCE JEST POTRZEBNA GOSPODARKA PLANOWA?”
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tytus_Filipowicz

Autor docenia ogrom dokonań integracyjnych trzech części ciała Rzeczypospolitej Szlacheckiej,
funkcjonujących przez ponad 100 lat na peryferiach państw rozbiorczych i w ich interesie,
zniszczony wojną, o nie ustalonych granicach, zupełnie pozbawiony kapitału, przeludniony, pozbawiony infrastruktury - w jeden organizm.

Kraj wstawał z martwych ogromnym wysiłkiem narodu i bezlitosnym wydrenowaniem wsi.

Militarnie i administracyjnie Polska się zrosła, zaleczyła sporo ran wojennych i tych, wynikających z wielowiekowego zacofania,
ale przemysłu nie zrekonstruowała, co rodziło skutki dla kraju i ludności tragiczne.
O tym pisze Tytus Karpowicz, widzi konieczność planowania gospodarczego…

Broszurka liczy 63 stroniczki, na kilka czytań czwartkowych,
gdyby był ktoś, kto chciałby…

Usłyszę:
Gdynia, COP, Jaworzno i Mościce… Proszę bardzo:
http://www.mg.gov.pl/files/upload/11714 ... kowski.pdf


PS,
które(y) wydaje mi się ważniejszy niż tekst podstawowy:
NIE MA POLSK, JEST JEDNA POLSKA W CIĄGU DZIEJÓW,
WSZYSTKIE JEJ ODCINKI DZIEJOWE SĄ WAŻNE I POWAŻNE.
Zarówno te, kiedy istniała tylko w świadomości
– sercach i mózgach Polaków,
jak i ta, po której teraz każdy idiota stara się ujeżdżać –
Polska Rzeczpospolita Ludowa.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Bezhołowie gospodarcze w niepodległych Polskach

Post by jan » Thu Nov 01, 2012 5:57 pm

Dodatek specjalny:
http://realia.com.pl/pdf/2_2011/10_02_2011.pdf
Na stronie 144 tego tekstu jest ocena sytuacji gospodarczej kraju w latach 1930-1935.

Fordor

Re: Bezhołowie gospodarcze w niepodległych Polskach

Post by Fordor » Sat Nov 03, 2012 9:44 pm

Przeczytałam dzisiaj tę broszurkę, z pewnością warto. Pierwsza refleksja - czy nasze Ministerstwo Gospodarki spełnia rolę wymarzonego przez Tytusa Filipowicza Ministerstwa Gospodarki Narodowej? Urzędu bacznie obserwującego i umiejącego racjonalnie ingerować w mechanizmy gospodarcze?
Nie ma prostej odpowiedzi, zacytuję więc niektóre fragmenty książki:
"Inne społeczeństwa starają się drogo sprzedać, a tanio kupić. Lecz w Polsce, podobnie jak w krajach prymitywnych - ta zasada w całej rozciągłości jeszcze nie obowiązuje...
Eksport zracjonalizowany polega nie tylko na uzyskaniu zamiany zyskownej lub co najmniej pokrywającej koszta własne. Winien on również nie oddawać cudzoziemcom za bezcen naturalnych bogactw kraju...
Stempel na towarze "Zrobione w Polsce" powinien być gwarancją zarówno dobroci towaru, jak i oznaczać: "zrobione przy ośmiogodzinnym dniu roboczym i przy związkowej skali płacy".
Roboty publiczne winny objąć odcinki, jakie po pewnym czasie albo opłaciłyby się bezpośrednio, albo wzmocniły produkcyjność kraju: drogi bite, linie kolejowe, melioracje wodne, regulacja rzek, budowa elewatorów zbożowych, elektryfikacja.
Dla zapewnienia stałego rozwoju nowych gałęzi przemysłu należałoby przeprowadzić przymus prawny, obowiązujący wszystkie przedsiębiorstwa rządowe i prywatne do lokowania na terytorium Polski pewnego minimum swych zysków.
W Polsce chcemy oderwać się od kryzysu stosując bolszewicką metodę powszechnego postu, bez usprawiedliwiania tego postu ogromem dokonywanych inwestycji.
Automatyzm gospodarki światowej należy do przeszłości. Jesteśmy zdani tylko na własne siły.
Oparcie planowej gospodarki w Polsce od góry do dołu na upaństwowieniu i na biurokracji stałoby się jakąś karykaturą potrzeb naszego życia, a nie jej zaspokojeniem, a to nie tylko dlatego, że rutynowej biurokracji zabrakłoby nam, lecz ponieważ chodzi o stworzenie ogólnego kierownictwa wysiłkami indywidualnymi i o rozbudzenie i rozwinięcie tych wysiłków.
Harmonijne współdziałanie na rzecz dobra zbiorowego nie może polegać na wygórowanych cenach, płaconych przez ogół po to, aby otrzymał zysk pośrednik i właściciel zbędnych inwestycji.
Formuły Konstytucji muszą zostać wypełnione treścią uczciwą. Uczynić to, znaczy stworzyć organizację gospodarczą, opierającą spotęgowanie sił kraju na polepszenie losu człowieka pracującego i wiążącą wzrost kultury ze wzmocnieniem naszej zdolności obronnej".

Autor wspomina też o posłudze księdza Wacława Blizińskiego we wsi Lisków koło Kalisza.
http://www.info.kalisz.pl/biograf/blizinski.htm
http://www.zysk50plus.pl/storage/fck/fi ... w_hist.pdf

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 2 guests