"Kiedy skończy się bieda w Polsce?"
w dniu 15 listopada wysłuchamy zdania na ten temat Michała Marusika
z KONGRESU NOWEJ PRAWICY.
Z ciekawością oczekuję tego spotkania. Zaprosiłem na to spotkanie Młodych Demokratów
i spotkanych w auli przy Augustyńskiego ludzi z Klubu Współczesnej Myśli Politycznej (lewica).
Sam jestem ponadpartyjnym państwowcem, siedzącym okrakiem na barykadach
Chcielibyśmy w Bibliotece Społecznej dać szansę prezentacji stanowisk różnym nurtom i ugrupowaniom politycznym,
by mogli się tu poznać LUDZIE, by się próbowali zrozumieć.
Ci, dla Których Polska jest najważniejsza, na pewno mają szanse się czegoś wzajemnie nauczyć,
może nawet wypracować jakąś platformę współdziałania.
Kiedy skończy się bieda w Polsce
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Kiedy skończy się bieda w Polsce
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Kiedy skończy się bieda w Polsce
Ideałem gospodarczym państwa jest dla Prelegenta Ameryka, Stany zjednoczone, te dawniejsze,
które interes człowieka, jednostki, doprowadził do rozkwitu. Nie MISJA, A INTERES.
Ideałem państwa dla Polski jest katolicka monarchia, dbająca o dobra ludu - monarchia dziedziczna,
której władca kierując się zasadami moralnymi - panuje, jest stróżem moralności.
Katolicka... no tak, ale jaka, na modłę toruńską czy krakowską?
Okazuje się, że idzie o katolicyzm przedsoborowy, bardziej doktrynerski.
Poza tym - nieskrępowana przedsiębiorczość, niskie podatki.
Spotkanie przyciągnęło 15 słuchaczy, większość stanowili nasi stali goście,
sceptyczni wobec szans na realizację programu Kongresu Nowej Prawicy.
które interes człowieka, jednostki, doprowadził do rozkwitu. Nie MISJA, A INTERES.
Ideałem państwa dla Polski jest katolicka monarchia, dbająca o dobra ludu - monarchia dziedziczna,
której władca kierując się zasadami moralnymi - panuje, jest stróżem moralności.
Katolicka... no tak, ale jaka, na modłę toruńską czy krakowską?
Okazuje się, że idzie o katolicyzm przedsoborowy, bardziej doktrynerski.
Poza tym - nieskrępowana przedsiębiorczość, niskie podatki.
Spotkanie przyciągnęło 15 słuchaczy, większość stanowili nasi stali goście,
sceptyczni wobec szans na realizację programu Kongresu Nowej Prawicy.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Kiedy skończy się bieda w Polsce
Czy padły jakieś sugestie, kto miałby nam miłościwie panować?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ykpon
Re: Kiedy skończy się bieda w Polsce
Bez wskazań. Idzie o stróża moralności (pojętej po przedsoborowemu katolicku) i moralny wzorzec.
Bardzo proszę osoby z Kongresu Nowej Prawicy o wyłożenie tu swego CREDO
i sprostowania w miejscach, gdzie wypaczam myśl czy słowa prelegentów.
Bardzo proszę osoby z Kongresu Nowej Prawicy o wyłożenie tu swego CREDO
i sprostowania w miejscach, gdzie wypaczam myśl czy słowa prelegentów.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Kiedy skończy się bieda w Polsce
Dyskusja była potrzebna, stanowiła zachętę do zastanowienia się nad proporcją w państwie – państwa socjalnego do wolności człowieka i jego naturalnego dążenia do osiągnięcia zysku. Dla wszystkich była to też okazja do konfrontacji swoich poglądów, bowiem głoszone opinie w „zwierciadle” wypowiedzi innych osób pozwalają na dostrzeżenie lepszych i gorszych stron własnego sposobu myślenia. Jest to zaleta demokracji. Sporo mówiono o etyce – tak ważnej, gdy państwo zajmuje się różnymi aspektami ludzkiej egzystencji.
Nie za bardzo zrozumiałam, o czym ma świadczyć przykład europejskiej emigracji na kontynent amerykański. Czy o tym, że w warunkach nieskrępowanej wolności i pogoni za zyskiem powstało imperium o wielkich osiągnięciach technologicznych? Wprawdzie byli po drodze tzw. „dzicy”, ale biały człowiek nie miał barier etycznych, aby pozbyć się „kłopotu”, albo go sobie wyhodować (niewolnictwo). Schemat dochodzenia do sukcesu (wykreować się bez względu na zasługi, wymordować, nakraść, zmusić do niewolniczej pracy, wyżebrać) jest niezgodny z podstawowymi przykazaniami, nużący, powoduje zanik dobrych wzorców cywilizacyjnych, a po pewnym czasie stagnację i prostrację.
Czy być lub mieć? Czy jest potrzebny taki wybór, czy został narzucony?
Dorota Kaczmarek
Nie za bardzo zrozumiałam, o czym ma świadczyć przykład europejskiej emigracji na kontynent amerykański. Czy o tym, że w warunkach nieskrępowanej wolności i pogoni za zyskiem powstało imperium o wielkich osiągnięciach technologicznych? Wprawdzie byli po drodze tzw. „dzicy”, ale biały człowiek nie miał barier etycznych, aby pozbyć się „kłopotu”, albo go sobie wyhodować (niewolnictwo). Schemat dochodzenia do sukcesu (wykreować się bez względu na zasługi, wymordować, nakraść, zmusić do niewolniczej pracy, wyżebrać) jest niezgodny z podstawowymi przykazaniami, nużący, powoduje zanik dobrych wzorców cywilizacyjnych, a po pewnym czasie stagnację i prostrację.
Czy być lub mieć? Czy jest potrzebny taki wybór, czy został narzucony?
Dorota Kaczmarek
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests