Pochwała stanu wojennego

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Pochwała stanu wojennego

Post by jan » Wed Dec 12, 2012 10:35 am

Pochwała stanu wojennego

Jutro 13 grudnia.
W wigilię tego dnia składam na ręce organizatorów i realizatorów STANU WOJENNEGO
wyrazy uznania za odwagę, za odpowiedzialność i sprawność organizacyjną.
Uratowaliście na pewno Polskę przed anarchią, nie wykluczone, że i przed większym niż ofiary WUJKA rozlewem polskiej krwi.

Moje dzisiejsze poglądy na sprawę niczym się nie różnią od moich poglądów wtedy,
kiedy argumentami racjonalnymi doprowadziłem do nieprzystąpienia gdańskich Fosforów do strajku generalnego.

Tysiącletnia Polska za nami i przyszła Polska, KTÓRA POWINNA TRWAĆ I KWITNĄĆ,
jest znacznie ważniejsza od stanu emocji rozpalonych głów w danym momencie historycznym.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Maras
Członek Stowrzyszenia
Posts: 354
Joined: Thu Jul 05, 2012 9:02 am

Re: Pochwała stanu wojennego

Post by Maras » Thu Dec 13, 2012 6:47 am

Zamach stanu , który Jaruzelski firmował to majstersztyk. Szkoda, że generał nie był tak zdolny z ekonomii. Stan wojenny był przygotowywany od lata 1980 roku. Tym zajmowała się ówczesna władza, zamiast współpracować ze społeczeństwem na rzecz budowy dobrobytu. Pomożecie? Takie pytanie zadał Edward, który potem przyznał, że źle obliczył ilość pożyczonych pieniędzy w stosunku do wzrostu produkcji. To społeczeństwo ponosiło i ponosi koszty utrzymania władzy. Dobrze się stało, że podziękowaliśmy komunistom za lata sprawowania władzy, źle, że tak długo rządzili. Wychwalanie władzy, która przeprowadziła zamach stanu uważam za niegodny, nawet jeśli to był majstersztyk.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Pochwała stanu wojennego

Post by jan » Wed Dec 19, 2012 7:34 am

Jestem po spotkaniu z Tadeuszem Mazowieckim, rozpocząłem lekturę jego książki...
"Nie podejmowałem tych rozmów o stanie wojennym. - W tej sprawie pozostańmy przy swoich poglądach - ucinałem.
Nie widziałem żadnej, ani merytorycznej, ani psychologicznej, możliwości wyjścia sobie w tej kwestii naprzeciw." - pisze Mazowiecki.

Byłem zdecydowanie, od lata 81, zwolennikiem spacyfikowania zanarchizowanego kraju.
Anarchia zagrażała bytowi NARODU.
Czekałem, żeby Wojciech wyciszył Lecha, mniejsze szanse widziałem, by Lech mógł wyciszyć Wojciecha.
Rząd dysponował karną armią, wiernym PAŃSTWU i DOWÓDZTWU korpusem oficerskim.
Co do patriotyzmu i przyzwoitości Wojciecha Jaruzelskiego, Mieczysława Rakowskiego,
generałów i korpusu oficerskiego NIE MIAŁEM CIENIA WĄTPLIWOŚCI


"Solidarność" była wielogłowym, równożołądkowym tłumem, którą jednoczył sprzeciw wobec "komuny", czyli wróg.
Kiedy zniknie wróg... patrz hitlerowska noc długich noży czy stalinowskie czystki.
To zdanie wypowiedziałem na jednym z solidarnościowych spotkań, na które mnie, niesolidarucha już, zaproszono.
Uraziłem tym dobrzechciejów, ale nie na tyle, by mnie wyproszono ze spotkania.

"Wojenna" kwarantanna pozwoliła zmądrzeć wielu wyuczalnym solidaruchom i wielu komuchom - to raz,
a dwa -
w Związku Radzieckim dokonał się cud pieriestrojki i Gorbaczowa.

Wewnętrzny krach Związku Radzieckiego to dla NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI 89 wydarzenie tej samej miary
co rewolucja bolszewicka i krach Rosji carskiej dla zmartwychwstania Polski w 1918.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Pochwała stanu wojennego

Post by jan » Wed Dec 19, 2012 8:08 am

Jeszcze o stanie wojennym
W roku 1980, tak jak i w 81 byłem "maszynistą stacji demineralizacji wody" dla kotłów energetycznych.
Pracowałem na zmiany, zajmowałem się domem i rodziną, kupowałem i czytałem zajadle prasę i książki
i wypisywałem swoje mądrości w gazetce, głównie ściennej, Solidarności w gdańskich Fosforach.
Nazywało się toto "Prosto z mostu" - i waliłem tam też, tak jak teraz, prosto z mostu to, co uważałem za sensowne.
Pewnego wczesnowojennego dnia, kiedy akurat pracowałem na dniówkę (6-14) mistrz przysłał kolegę,
który zastąpił mnie przy zmiękczaniu wody, a ja miałem się udać do dyrekcji. Wykonałem polecenie.

W dyrekcyjnej salce konferencyjnej zastałem dyrekcję z głównymi specjalistami, Partię, OPZZ, Solidarność.
- W czym rzecz? - pytam.
Okazuje się, że w saloniku czeka major, co robić?
- Polski major? - pytam.
- Tak, z WAT-u
- To prosić! - zaproponowałem.

Major wszedł, kulturalnie objaśnił reguły stanu wojennego, które zgromadzeni przyjęli do wiadomości.

i to byłoby na tyle na dziś w tym temacie
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Maras
Członek Stowrzyszenia
Posts: 354
Joined: Thu Jul 05, 2012 9:02 am

Re: Pochwała stanu wojennego

Post by Maras » Fri Dec 21, 2012 9:42 am

Problem w tym, że OPZZ, jako podwładny PZPR, po wyeliminowaniu Solidarności powstało w 1984, stan wojenny utorował drogę do powstania tej pseudo-związkowej organizacji:))

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Pochwała stanu wojennego

Post by jan » Fri Dec 21, 2012 10:12 am

//Problem w tym, że OPZZ, jako podwładny PZPR, po wyeliminowaniu Solidarności powstało w 1984, stan wojenny utorował drogę do powstania tej pseudo-związkowej organizacji:))//

Mały problem, może to było CRZZ, w każdym razie "stare związki".
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Maras
Członek Stowrzyszenia
Posts: 354
Joined: Thu Jul 05, 2012 9:02 am

Re: Pochwała stanu wojennego

Post by Maras » Fri Dec 21, 2012 3:59 pm

Mały problem, może to było CRZZ, w każdym razie "stare związki"..............Przepraszam, ale nazwa ma pewne znaczenie:)

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest