Urównoprawnić PRL!
PRL był jednym z etapów polskiej państwowości
i jak na rzeczywistość dzieł i spraw ludzkich przystało, miał swoje dodatnie i ujemne strony.
jego ograniczona decyzjami światowych potencji suwerenność była nie mniejsza niż obecnie.
Będąc w ramach bloku radzieckiego - Polska w Europie znaczyła więcej niż dziś.
O błędach, głupstwie i zbrodniach PRL-u wypowiedział się już każdy mędrzec,
więc ja, w dzieciństwie pastuch, potem przez całe życie zawodowe robotnik –
nie będę mędrców małpował.
PRL-jaka-była po raz pierwszy w dziejach wyzwoliła podniosła moich przodków z nędzy i upodlenia,
w jaką wpędził ich egoizm warstwy uprzywilejowanej, dała możliwość awansu społecznego, dała ziemię.
Nie będę ważył krzywd, nędz i upokorzeń, jakich doznał stan chłopski i mieszczuchy ze strony dobrze urodzonych
na przestrzeni stuleci i krzywd tych dobrze urodzonych doznanych od PRL-u i sowietów.
Entuzjazm narodu po wyjściu z piekieł odbudował Polskę z ruin, stworzył nowe prężne gałęzie przemysłu.
Z chłopa i mieszczucha stworzył nową inteligencję, która zlikwidowała analfabetyzm, kulturę, sztukę zaniosła pod strzechy,
wybudował mieszkania, szkoły, zaabsorbował „Ziemie Odzyskane”, a Gdańsk po raz pierwszy w dziejach miastem polskim
Upowszechnił opiekę zdrowotną, ugasił gruźlicę zapewnił coraz znośniejsze warunki bytowania, możliwości wypoczynku.
Wojna i przemieszczenia ludności oraz zbrodnia niemiecka na Żydach spowodowały, że Polska stała się państwem jednolitym narodowo
i nie musi tracić energii na getta ławkowe, palenie cerkwi i brutalne polonizacje.
Potem obietnice socjalistycznego szczęścia i zbyt szybki awans materialny i mentalny, wyprzedzający rozwój obywatelski
spowodowały, że naród robotniczo-chłopski SOLIDARNIE POCZUŁ SIĘ SZLACHTĄ i zrzucił jarzmo czerwonych chamów.
I po pańsku, po szlachecku – rozpierdzielił Polskę, staliśmy się nędznymi parobasami we własnym kraju.
Nie Tusk, lewacy, żydokomuna zdegradowali Polskę, to my sami, najprawdziwsi Polacy i katolicy z Polakami-bezbożnikami,
w rytm modlitewnego i patriotycznego szczebiotu przejadamy ją - i wysrywamy.
Urównoprawnić PRL!
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Urównoprawnić PRL!
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Urównoprawnić PRL!
z fejsbuka, pasujące do tematu, ilustracją były nagie haki:
Przyznam, że przeżyłem to wszystko bez większego bólu, choć nie miałem dostępu do sklepów dolarowych i za firankami.
Jako chłopski syn i chłopski zięć - a większość Polaków tak się miała - nie głodowaliśmy.
A teraz, przy pełnych półkach, jest głód i nędza, które są dziedziczne.
Jakoś tak się składa, że obok nagich haków było podladzie i były pełne lodówki i zamrażalniki.
Stan wojenny zastał mnie w podlaskim Krzesku, dokąd pojechałem po ćwiartkę wieprzka.
Rarytasów dla dzieci dostarczała nam pewna Ewa, koleżanka żony z buchalterii w Fosforach,
której mąż siedział, więc ona miała wszystko (oprócz męża przez jakiś czas).
Przerażoną wysokim wyrokiem pocieszałem, że wyroki nie są straszne, że ich celem jest tylko zastraszenie opozycji.
Tamto musiało upaść - i upadło. A my do tej pory przejadamy resztki dorobku PRL-u.
Jako naród, po wygranych wyborach '89, oblaliśmy egzamin w kilku zakresach:
z obywatelskości, rozumu i przyzwoitości. Rozpieprzyliśmy sobie Polskę,
a szukanie kozła ofiarnego w postaci komucha, masona, Żyda - świadczy o ogromie spustoszenia,
jakiego smoleński wirus dokonał w naszych mózgach.
Przyznam, że przeżyłem to wszystko bez większego bólu, choć nie miałem dostępu do sklepów dolarowych i za firankami.
Jako chłopski syn i chłopski zięć - a większość Polaków tak się miała - nie głodowaliśmy.
A teraz, przy pełnych półkach, jest głód i nędza, które są dziedziczne.
Jakoś tak się składa, że obok nagich haków było podladzie i były pełne lodówki i zamrażalniki.
Stan wojenny zastał mnie w podlaskim Krzesku, dokąd pojechałem po ćwiartkę wieprzka.
Rarytasów dla dzieci dostarczała nam pewna Ewa, koleżanka żony z buchalterii w Fosforach,
której mąż siedział, więc ona miała wszystko (oprócz męża przez jakiś czas).
Przerażoną wysokim wyrokiem pocieszałem, że wyroki nie są straszne, że ich celem jest tylko zastraszenie opozycji.
Tamto musiało upaść - i upadło. A my do tej pory przejadamy resztki dorobku PRL-u.
Jako naród, po wygranych wyborach '89, oblaliśmy egzamin w kilku zakresach:
z obywatelskości, rozumu i przyzwoitości. Rozpieprzyliśmy sobie Polskę,
a szukanie kozła ofiarnego w postaci komucha, masona, Żyda - świadczy o ogromie spustoszenia,
jakiego smoleński wirus dokonał w naszych mózgach.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Urównoprawnić PRL!
//Polak potrafi.To prawda.Mimo pustych polek,golych hakow ludzie jakos sobie radzili.No wlasnie...jakos...
Teraz jest podobnie...Jedni radza sobie bardzo dobrze,inni-jakos,a jeszcze inni-w ogole.Tak zawsze bylo,jest i bedzie...//
Polska z powodów przez nas i przodków naszych zawinionych i niezawinionych jest krajem biednym.
W PRL-u bieda dzielona była równiej;
upodlane i gnębione, i traktowane do tej pory jak bydło warstwy społeczne, po raz pierwszy w dziejach, stały się obywatelami,
za swoje uznając - zupełnie nieobywatelskie - wzory postępowania dawniejszych obywateli za swoje.
Teraz (III RP) nastąpił ogromny rozziew pomiędzy pysznym, bezdusznym, bezwzględnym bogactwem, powszechną biedą
i bardzo szerokim marginesem nędzy. Dziedzicznej nędzy.
O wiele za szeroko, jak dla facebook-a, się rozpisałem. Przepraszam. Przenoszę to na forum, tam będę kontynuował.
Socjal jest zdobyczą kulturową, socjal różni człowieka od szczura.
Rozumne władze, które potrafią wyłonić z siebie kulturalne społeczeństwa, winny dozować socjal tak,
by nie degenerować, nie rozleniwiać społeczeństw, a równocześnie nie dopuszczać do dziedzicznej biedy i nędzy,
w której toną talenty z ogromnym potencjałem.
"Janko muzykant" powinien żyć i tworzyć - dla naszego wspólnego dobra i szczęścia.
Teraz jest podobnie...Jedni radza sobie bardzo dobrze,inni-jakos,a jeszcze inni-w ogole.Tak zawsze bylo,jest i bedzie...//
Polska z powodów przez nas i przodków naszych zawinionych i niezawinionych jest krajem biednym.
W PRL-u bieda dzielona była równiej;
upodlane i gnębione, i traktowane do tej pory jak bydło warstwy społeczne, po raz pierwszy w dziejach, stały się obywatelami,
za swoje uznając - zupełnie nieobywatelskie - wzory postępowania dawniejszych obywateli za swoje.
Teraz (III RP) nastąpił ogromny rozziew pomiędzy pysznym, bezdusznym, bezwzględnym bogactwem, powszechną biedą
i bardzo szerokim marginesem nędzy. Dziedzicznej nędzy.
O wiele za szeroko, jak dla facebook-a, się rozpisałem. Przepraszam. Przenoszę to na forum, tam będę kontynuował.
Socjal jest zdobyczą kulturową, socjal różni człowieka od szczura.
Rozumne władze, które potrafią wyłonić z siebie kulturalne społeczeństwa, winny dozować socjal tak,
by nie degenerować, nie rozleniwiać społeczeństw, a równocześnie nie dopuszczać do dziedzicznej biedy i nędzy,
w której toną talenty z ogromnym potencjałem.
"Janko muzykant" powinien żyć i tworzyć - dla naszego wspólnego dobra i szczęścia.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Urównoprawnić PRL!
//Czytając Rakowskiego , który był ostatnim z ostatnich wiodącej siły Narodu , nie możesz być antypeerelowski.
Jesteś za to antysolidarnościowy, co nie jest przecież tajemnicą.
Masz oczywiście takie prawo.
Pierdyknąć w Solidarność to jest coś, w końcu to Twoim zdaniem ruch kiełbasiany:) //
( to stąd: viewtopic.php?f=1&t=3359 )
Mój stosunek do PRL wyłożyłem wyżej - jest on jednym z ogniw w łańcuchu polskich dziejów.
Ruch "Solidarności" też stanowi ogniwo w łańcuchu irracjonalnych poczynań:
konfederacja barska, powstanie kościuszkowskie, powstanie listopadowe, styczniowe, warszawskie -
będące eksplozję niekontrolowanych przez rozum emocji.
Skutki pozytywne przyniosły powstania wielkopolskie i śląskie - to powstania sytuacyjne, wykorzystujące polityczną koniunkturę.
Ruch solidarności, 10-milionowy ruch bez głowy, połączony tylko przez wspólnego wroga - prawie strupieszałą "komunę",
gdyby nie odwaga, sprawność i determinacja Jaruzelskiego i generałów, i lojalność kadry oficerskiej, mógłby się skończyć zwyczajową jatką.
... i stała moja mantra:
Rozpalone łby działaczy Solidarności w stanie wojennym miały czas ostygnąć, miały czas na refleksję
a Świat zobaczył w tym czasie cud - w Związku Radzieckim Gorbaczow z głasnost'ią i pierestrojką - i KRACH SYSTEMU.
Obyło się bez tradycyjnej jatki.
Jesteś za to antysolidarnościowy, co nie jest przecież tajemnicą.
Masz oczywiście takie prawo.
Pierdyknąć w Solidarność to jest coś, w końcu to Twoim zdaniem ruch kiełbasiany:) //
( to stąd: viewtopic.php?f=1&t=3359 )
Mój stosunek do PRL wyłożyłem wyżej - jest on jednym z ogniw w łańcuchu polskich dziejów.
Ruch "Solidarności" też stanowi ogniwo w łańcuchu irracjonalnych poczynań:
konfederacja barska, powstanie kościuszkowskie, powstanie listopadowe, styczniowe, warszawskie -
będące eksplozję niekontrolowanych przez rozum emocji.
Skutki pozytywne przyniosły powstania wielkopolskie i śląskie - to powstania sytuacyjne, wykorzystujące polityczną koniunkturę.
Ruch solidarności, 10-milionowy ruch bez głowy, połączony tylko przez wspólnego wroga - prawie strupieszałą "komunę",
gdyby nie odwaga, sprawność i determinacja Jaruzelskiego i generałów, i lojalność kadry oficerskiej, mógłby się skończyć zwyczajową jatką.
... i stała moja mantra:
Rozpalone łby działaczy Solidarności w stanie wojennym miały czas ostygnąć, miały czas na refleksję
a Świat zobaczył w tym czasie cud - w Związku Radzieckim Gorbaczow z głasnost'ią i pierestrojką - i KRACH SYSTEMU.
Obyło się bez tradycyjnej jatki.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Urównoprawnić PRL!
PRL zostało zbudowane dzięki sąsiadowi i dyktaturze monopartyjnej. Dzięki sfałszowanym wyborom. Nie możesz mieć pojęcia ( ja również ) gdzie byśmy dziś byli, gdyby nie podporządkowanie kraju sowieckim okupantom. Różnica w rozwoju między NRF i NRD jest nam wszystkim znana. Czy w NRD , kraju podobnie jak Polska zależnym od sowietów żyli inni Niemcy niż w NRF ? Czy z NRF ludzie uciekali do NRD czy może na odwrót? To nie wina społeczeństwa, że wpakowano je pod wpływ sowiecki. Tak się stało i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Jednak mleko zostało rozlane, tego nie można nie widzieć. Chciałbym, żeby wszystkie powstania skończyły się zwycięsko. Naród zdawał wielokrotnie egzamin i jak widać w środku Europy jest napisane Polska. Bez Narodu, który został wykuty przez liczne wojny, powstania tego by nie było. Konfederaci Barscy, powstańcy Kościuszkowcy... . To nie samobójcy, to ludzie, którzy walczyli o Polskę. Pułaski zamiast Jaruzelskiego, biorę w ciemno, wiadomo kogo:) Precz z dyktaturą monopartyjną!
Re: Urównoprawnić PRL!
Jesteś najdzielniejszym wrogiem PRL na tym forum.
Wytrwale opluwasz trupa, którego uważasz za uosobienie i źródło wszelkiego zła.
Marku, PRL nie żyje i nie ma szans na zmartwychwstanie.
Chciałbym, by nie miał szans na zmartwychwstanie PiSizm i kaczyzm,
co uważam za realniejsze (choć mało prawdopodobne po eksperymentalnej IV RP) zagrożenie dla Polski.
Wytrwale opluwasz trupa, którego uważasz za uosobienie i źródło wszelkiego zła.
Marku, PRL nie żyje i nie ma szans na zmartwychwstanie.
Chciałbym, by nie miał szans na zmartwychwstanie PiSizm i kaczyzm,
co uważam za realniejsze (choć mało prawdopodobne po eksperymentalnej IV RP) zagrożenie dla Polski.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Urównoprawnić PRL!
esteś najdzielniejszym wrogiem PRL na tym forum.
Wytrwale opluwasz trupa, którego uważasz za uosobienie i źródło wszelkiego zła................................Jeśli pisanie o faktach nazywasz opluwaniem, to zgoda. Wrogiem PRL nie jestem, ponieważ ten chory twór dawno nie istnieje. Ty wymyśliłeś tytuł, na który odpisałem. Nie moim zwyczajem jest opluwanie, znam kogoś, kto to robi rewelacyjnie, tylko tego nie widzi. Opluwanie kogokolwiek uważam za obrzydliwe i niegodne. Bliżej mi do Pułaskiego niż do Jaruzelskiego, taka ze mnie plujka:)
Wytrwale opluwasz trupa, którego uważasz za uosobienie i źródło wszelkiego zła................................Jeśli pisanie o faktach nazywasz opluwaniem, to zgoda. Wrogiem PRL nie jestem, ponieważ ten chory twór dawno nie istnieje. Ty wymyśliłeś tytuł, na który odpisałem. Nie moim zwyczajem jest opluwanie, znam kogoś, kto to robi rewelacyjnie, tylko tego nie widzi. Opluwanie kogokolwiek uważam za obrzydliwe i niegodne. Bliżej mi do Pułaskiego niż do Jaruzelskiego, taka ze mnie plujka:)
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests