Przyzwoitość, swołoczowatość i "rePOLONIZACJA" Wrocławia
Przyzwoitość
nie zależy od politycznej barwy, wyznawanej religii, narodowości i rasy, nie zależy też od wieku.
Z małego głupca wyrasta przeważnie stary głupiec.
W znacznym stopniu determinuje naszą postawę środowisko najwcześniejszego dzieciństwa,
które jest dla poczynającego się człowieka światem całym.
Swołoczowatość i nieprzyzwoitość
również nie zależy od polskości, żydowskości, katolictwa, komunistyczności, zezowatości...
zależy zapewne od genów i klimatu gniazda, w którym następuje uczłowieczenia ssaka-oseska.
To był chłopsko-filozoficzny wstęp, a teraz do rzeczy:
Dziś rano skończyłem lekturę książki kupionej przez nieuwagę, idzie o książkę Jacka Inglota pt. "Wypędzony. Breslau – Wrocław 1945".
Jestem czytelnikiem i kolekcjonerem książek, głównie pamiętników, dzienników, listów i autobiografii i za coś w tym guście wziąłem powieść.
Znalazłem w niej kilka momentów, które trąciły fałszem – widać, że pisał ją człowiek, który wie, że "komunę" trafił szlag.
W autentykach autorzy tego nie wiedzą i jeśli nawet się wymądrzają, wymądrzają się inaczej.
Rzecz dotyczy "rePOLONIZACJI" niemieckiego miasta, stosunków polsko-niemiecko-radzieckich.
Jest też Żyd-ubek.
Polecam tę MĄDRĄ i dobrze zrobioną powieść wszystkim, którzy potrafią używać mózgów;
po przeczytaniu jej nawet ci, co używają mózownic oszczędnie, mają szansę na to, że otworzy im się kilka klapek.
Przyzwoitość, swołoczowatość i "rePOLONIZACJA" Wrocławia
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Przyzwoitość, swołoczowatość i "rePOLONIZACJA" Wrocławia
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Przyzwoitość, swołoczowatość i "rePOLONIZACJA" Wrocławia
Postprzez jan » 13 paź 2012, o 19:09
Mosty pamięci - książki i pieczone gołąbki
Dziś siedemdziesiąletni dziad - też byłem dzieckiem. Aż się wierzyć nie chce!
Jako kilku- kilkunastuletni szkrab, z braku radia i telewizora, w długie zimowe wieczory
słuchałem opowieści mego dziadka o służbie w austriackim wojsku, o wojnie, niewoli rosyjskiej, rewolucji...
słuchałem jego kolegów, też współkombatantów Szwejka, których przez francuską niewolę trafili do Hallera,
i z nim do Polski... i tych z września, jak mój ojciec
Pałętają mi się po głowie strzępy ich opowieści, i klimat tamtej wojny, I światowej.
Rano skończyłem lekturę książki o Wrocławiu '45:
Jacek Inglot: "Wypędzony. Breslau - Wrocław 1945" - I.W. Erica, Warszawa 2012.
Bardzo ważna książka, już ją polecałem.
Teraz sięgnąłem do "Wspomnień wojennych 1915-1920" Kazimierza Nowiny-Konopki SJ, wyd WAM, Kraków 2011.
Wróciły klimaty tych zimowych wieczorów, choć widziane nie z chłopska, jak patrzyli moi opowiadacze,
a z pańska, z ziemiańska, z oficerska.
Jest tyle ważnych książek, które dają mądrość...
A na co komu moją np. mądrość? - zadaję sobie pytanie, co będą miały z tego robaki, co się mną pożywią?
A młódź, zamiast się uczyć - ROBI DYPLOMY. Dyplomowany czy niedyplomowany nieuk - robaczkom wsio rawno.
Ale krajowi, POLSCE, nie jest ganz egal: niedouczony "uczony", inżynier, nauczyciel, poseł...
Boże, zmiłuj się nad nami!
A Bóg nic - dał nam przecież narzędzia: mózg, członki.
I pomyślał:
- Tera róbta co chceta!
To ogromny dar, te mózgi, te członki, ale trzeba ich używać!
A nam się chce pieczonych gołąbków i manny z nieba.
Mosty pamięci - książki i pieczone gołąbki
Dziś siedemdziesiąletni dziad - też byłem dzieckiem. Aż się wierzyć nie chce!
Jako kilku- kilkunastuletni szkrab, z braku radia i telewizora, w długie zimowe wieczory
słuchałem opowieści mego dziadka o służbie w austriackim wojsku, o wojnie, niewoli rosyjskiej, rewolucji...
słuchałem jego kolegów, też współkombatantów Szwejka, których przez francuską niewolę trafili do Hallera,
i z nim do Polski... i tych z września, jak mój ojciec
Pałętają mi się po głowie strzępy ich opowieści, i klimat tamtej wojny, I światowej.
Rano skończyłem lekturę książki o Wrocławiu '45:
Jacek Inglot: "Wypędzony. Breslau - Wrocław 1945" - I.W. Erica, Warszawa 2012.
Bardzo ważna książka, już ją polecałem.
Teraz sięgnąłem do "Wspomnień wojennych 1915-1920" Kazimierza Nowiny-Konopki SJ, wyd WAM, Kraków 2011.
Wróciły klimaty tych zimowych wieczorów, choć widziane nie z chłopska, jak patrzyli moi opowiadacze,
a z pańska, z ziemiańska, z oficerska.
Jest tyle ważnych książek, które dają mądrość...
A na co komu moją np. mądrość? - zadaję sobie pytanie, co będą miały z tego robaki, co się mną pożywią?
A młódź, zamiast się uczyć - ROBI DYPLOMY. Dyplomowany czy niedyplomowany nieuk - robaczkom wsio rawno.
Ale krajowi, POLSCE, nie jest ganz egal: niedouczony "uczony", inżynier, nauczyciel, poseł...
Boże, zmiłuj się nad nami!
A Bóg nic - dał nam przecież narzędzia: mózg, członki.
I pomyślał:
- Tera róbta co chceta!
To ogromny dar, te mózgi, te członki, ale trzeba ich używać!
A nam się chce pieczonych gołąbków i manny z nieba.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Przyzwoitość, swołoczowatość i "rePOLONIZACJA" Wrocławia
Piszę to zdanie, by wyciągnąć z odmętów forum tekst o swołoczowatości.
Pozdrowienia dla tych, co tu zajrzą.
Pozdrowienia dla tych, co tu zajrzą.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests