Do Prezydenta Gdańska wysłaliśmy pod koniec marca list, dołączyliśmy do niego rekomendację Zarządu Osiedla,
który orientuje się co robimy oraz Wydziału Polityki Społecznej, który wie o nas wszystko, co chce.
Czekamy na decyzje Prezydenta zdając sobie sprawę z ogromu problemów, jakie przed nami staną.
Pięć lat temu rozwiązywaliśmy większe.
Niezależnie od wyposażenia miesięczne koszty ogrzewania, prądu, sprzątania... urosną o co najmniej 2.000 złotych.
Apeluję do rodziców dzieci, które u nas bywają, o wsparcie na jakie was stać,
apeluję do ludzi wrażliwych na los dzieci, na poziom kultury obywatelskiej...
Jesteśmy tu od 5 lat, dzień w dzień, widać nas na słupach ogłoszeniowych, słychać nas, słychać o nas.
W tym roku miasto pokryje 70 % naszych najniezbędniejszych kosztów, nigdy jeszcze nie było tak dobrze...
Nowe zadanie dla kilku osób które działają do tej pory, to ciężar ponad siły,
dla kilkunastotysięcznego osiedla utrzymanie takiej placówki to tyle co nic.
Proponowałem oskładkowanie się do końca roku przez kilkadziesiąt osób do których się dopisuję
i zadecydowanie jak najefektywniej składkę wykorzystać, do dziś nie rozreklamowałem tego szerzej,
niniejszym to czynię.
O sensowności ekspansji nie wątpię, w liście o Prezydenta nie ma żadnego wydumanego, pustego argumentu.
Ludzi dobrej woli proszę o wsparcie naszej sprawy.
Aktywnych ludzi w całej Polsce zachęcam do aktywnego czynienia dobra wokół siebie,
nasze metody nie są opatentowane.
Jeśli sami nie zrobimy sobie lepszej Polski, od dołu, od podstaw - nie zrobi tego za nas nikt.
Naszych przyszłych polityków trzeba zacząć przygotowywać od przedszkoli.
Niżej treść pisma:
Dotyczy:
Prośba o użyczenie dodatkowego lokalu na realizację celów statutowych Stowarzyszenia poprzez Bibliotekę Społeczną, będącą DOMEM SĄSIEDZKIM.
W związku z tym, że od czterech aktywnie działamy i poszerzamy ofertę, dotychczasowy nasz lokal stał się za ciasny,
a poszczególne grupy użytkowników i beneficjentów przeszkadzają sobie wzajemnie.
Bardzo prosimy o umożliwienie nam ekspansji na znajdujący się w sąsiedztwie, też HOŻA 14, kolejny lokal (150 m2) o pięciu pomieszczeniach,
w którym do 31.marca mieścił się gabinet weterynaryjny
Gdybyśmy uzyskali w/w lokal w formie użyczenia, moglibyśmy pełniej i skuteczniej realizować nasze cele statutowe.
Pozwoliłoby nam to oddzielić dzieci małe i duże, wydzielić przestrzeń dla potrzebujących ciszy i spokoju seniorów;
urządzilibyśmy archiwum oraz biuro, gdzie można spokojnie popracować, przyjąć interesantów.
Urządzilibyśmy garderobę dla artystów, grających cotygodniowe koncerty oraz szatnię dla słuchaczy.
Stać byłoby nas na wyeksponowanie pod dachem książek z darów, które w ramach zbiórki publicznej wystawiamy na sprzedaż.
W naszej salce koncertowej przybyło by co najmniej 15 miejsc dla publiczności.
Wraz z podjęciem przez Zarząd Stowarzyszenia decyzji o podjęciu starań o poszerzenie naszej bazy,
rozpoczęliśmy poszukiwanie wsparcia w społeczności lokalnej i w sieci.
Zwracamy się do Pana Prezydenta z uprzejmą prośbą o wejrzenie na nas łaskawym okiem GOSPODARZA MIASTA.
Z wyrazami szacunku - (podpisali) Jan Urbanik, Magdalena Wiszniewska
Ekspansja
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Re: Ekspansja
Lokal po lecznicy zwierząt i sklepie jest od 1 kwietnia pusty.
Dziś dowiedzieliśmy się, że Prezydent chce rozpisać przetarg,
jeśli nie będzie chętnych, wtedy będzie nasz, czyli:
co nikomu niepotrzebne - dać nędzarzom.
Mamy rekomendacje Zarządu Osiedla, Mamy rekomendacje Wydziału Polityki Społecznej,
który od pięciu lat ma nas pod lupą, dziś, żeby skruszyć prezydenckie serce poprosiliśmy o rekomendację MOPRu
(Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie), który już w zeszłym roku docenił to, co robimy.
Rekomendację otrzymaliśmy po paru godzinach i przesłaliśmy ją Prezydentowi drogą mejlową.
Niżej nasz mejl przewodni.
Panie Prezydencie,
dziś poznaliśmy Pańskie zdanie w sprawie lokalu dla Biblioteki Społecznej.
O kolejny argument, który mógłby Pana "zmiękczyć", poprosiliśmy MOPR, który docenia naszą działania z zakresu jego obowiązków.
A kiedyś, bardzo, bardzo dawno temu, powiedział Pan, że jeśli przetrwamy rok, to nam Pan pomoże...
W lutym minęło 5 lat odkąd pełnimy misję!
Serdeczne pozdrowienia,
i raz jeszcze prośba:
proszę wejrzeć na nas łaskawszym okiem gospodarza!
Jan Urbanik
Dziś dowiedzieliśmy się, że Prezydent chce rozpisać przetarg,
jeśli nie będzie chętnych, wtedy będzie nasz, czyli:
co nikomu niepotrzebne - dać nędzarzom.
Mamy rekomendacje Zarządu Osiedla, Mamy rekomendacje Wydziału Polityki Społecznej,
który od pięciu lat ma nas pod lupą, dziś, żeby skruszyć prezydenckie serce poprosiliśmy o rekomendację MOPRu
(Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie), który już w zeszłym roku docenił to, co robimy.
Rekomendację otrzymaliśmy po paru godzinach i przesłaliśmy ją Prezydentowi drogą mejlową.
Niżej nasz mejl przewodni.
Panie Prezydencie,
dziś poznaliśmy Pańskie zdanie w sprawie lokalu dla Biblioteki Społecznej.
O kolejny argument, który mógłby Pana "zmiękczyć", poprosiliśmy MOPR, który docenia naszą działania z zakresu jego obowiązków.
A kiedyś, bardzo, bardzo dawno temu, powiedział Pan, że jeśli przetrwamy rok, to nam Pan pomoże...
W lutym minęło 5 lat odkąd pełnimy misję!
Serdeczne pozdrowienia,
i raz jeszcze prośba:
proszę wejrzeć na nas łaskawszym okiem gospodarza!
Jan Urbanik
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Ekspansja
Urodzaj na komunikaty - KOMUNIKAT nr 2
(z fejsbuka)
Przybyło nam 150 metrów kwadratowych problemu - i przestrzeni życiowej.
Wczoraj zakomunikowano nam, że Prezydent po przetargu jest gotów dać nam lokal.
Poprosiliśmy o wsparcie MOPR (M. Ośrodek Pomocy Rodzinie),
który szybciutko przygotował nam kolejną rekomendację, którą przesłaliśmy Prezydentowi
wraz mejlem proszalnym.
Poskutkowało, prezydent Lisicki oddał nam lokal bez przetargu!
Proponuję OTWARTE ZEBRANIE ZARZĄDU w NOWYM LOKALU
we wtorek o godzinie 17.
Pozdrowienia -
j.urb.
(z fejsbuka)
Przybyło nam 150 metrów kwadratowych problemu - i przestrzeni życiowej.
Wczoraj zakomunikowano nam, że Prezydent po przetargu jest gotów dać nam lokal.
Poprosiliśmy o wsparcie MOPR (M. Ośrodek Pomocy Rodzinie),
który szybciutko przygotował nam kolejną rekomendację, którą przesłaliśmy Prezydentowi
wraz mejlem proszalnym.
Poskutkowało, prezydent Lisicki oddał nam lokal bez przetargu!
Proponuję OTWARTE ZEBRANIE ZARZĄDU w NOWYM LOKALU
we wtorek o godzinie 17.
Pozdrowienia -
j.urb.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests