„Patriotyzm jest jak rasizm” –

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

User avatar
kviat
Członek Stowrzyszenia
Posts: 273
Joined: Sat Feb 03, 2007 2:02 pm

Post by kviat » Sun Dec 09, 2007 9:22 pm

Fordor wrote:"...Ta wrażliwość na sprawę granic, ten niestrudzony zapał, żeby je ciągle wytyczać, poszerzać lub bronić, jest cechą nie tylko człowieka, ale całej przyrody, wszystkiego, co się porusza na lądzie, w wodzie i powietrzu..."

Pięknie powiedziane :)
Zrobiono nawet na ten temat badania:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dystans_intymny
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dystans_indywidualny
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dystans_sp ... hologia%29
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dystans_publiczny
oraz dalej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dystanse_personalne
i ostatecznie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Terytorialno%C5%9B%C4%87

I przechodząc do sedna, tylko w tym ostatnim znajdujemy cechę typowo "ludzką":
"Ludzie tworzą granicę państw, którą uważają za granicę "swojej ziemi". Przekroczenie takiej symbolicznej linii często rodzi emocje."

Wszystkie pozostałe "granice" mają to do siebie, że są indywidualne dla każdego człowieka (zwierzęcia ;-)) - czyli każdy(e) ma inne i do tego zmienne w czasie, gdzie nie sposób przewidzieć kiedy i jak się zmienią. Te granice nie podlegają negocjacjom - nie są zależne od naszej woli.

W przeciwieństwie do granic między państwami, które są tworem sztucznym, całkowicie zależnum od umowy. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby się umówić, że od jutra granic nie ma.
No może jedna przeszkoda (i tu cytat z postu powyżej :-)): "Brakuje nam wyobraźni."
Na co czekasz [you]?
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Thu Dec 13, 2007 7:50 am

//W przeciwieństwie do granic między państwami, które są tworem sztucznym, całkowicie zależnym od umowy.
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby się umówić, że od jutra granic nie ma.
No może jedna przeszkoda (i tu cytat z postu powyżej :-) ): "Brakuje nam wyobraźni."//

Byli wizjonerzy z wyobraźnią. Wyobrażali sobie idealne światy bez pieniądza, klas, granic...

Wiele kosztowały ludzkość próby realizacji rewolucyjnych, racjonalnych (wydawało się) wizji.

Czy można się umówić, że od jutra granice nie istnieją?

Wątpię. Życie pokaże.

Gdyby ludzkość była racjonalne, to dawno już żylibyśmy w nudnym (ale racjonalnym) świecie.

Jest historyczny twór - państwo, czasem, jak Polska dziś - narodowe.
Są granice, jak zawsze - umiarkowanie szczelne.
Jestem przekonany, że warto w ramach państwa-jakie-jest zadbać o godne warunki życia obywateli.
Nie zrobi tego żadna siła wyższa, mogą to zrobić tylko obywatele.

Wiele zależy od jakości elit, jakie jesteśmy w stanie wyłonić do regulowania,
w niezbędnym zakresie, naszych państwowych spraw.

Warto popracować nad jakością elit, nad naszą kulturą polityczną.

To forum wymiany poglądów miało/powinno temu służyć.

jan urbanik
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

User avatar
kviat
Członek Stowrzyszenia
Posts: 273
Joined: Sat Feb 03, 2007 2:02 pm

Post by kviat » Thu Dec 13, 2007 11:28 am

jan wrote://W przeciwieństwie do granic między państwami, które są tworem sztucznym, całkowicie zależnym od umowy.
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby się umówić, że od jutra granic nie ma.
No może jedna przeszkoda (i tu cytat z postu powyżej :-) ): "Brakuje nam wyobraźni."//

Byli wizjonerzy z wyobraźnią. Wyobrażali sobie idealne światy bez pieniądza, klas, granic...

Wiele kosztowały ludzkość próby realizacji rewolucyjnych, racjonalnych (wydawało się) wizji.

Czy można się umówić, że od jutra granice nie istnieją?

Pewnie, że można :-)
jan wrote:Wątpię. Życie pokaże.

No, od jutra to ja też wątpię :-)
Ale do 21 grudnia 2007 r już niedaleko...

jan wrote:Gdyby ludzkość była racjonalne, to dawno już żylibyśmy w nudnym (ale racjonalnym) świecie.

Moim zdaniem właśnie tworzenie granic jest objawem skarjnego racjonalizmu.

jan wrote:Jest historyczny twór - państwo, czasem, jak Polska dziś - narodowe.

Dziś jest - jutro kto wie... Były takie czasy kiedy takiego państwa nie było i jakoś ludzie żyli.
jan wrote:Są granice, jak zawsze - umiarkowanie szczelne.

Jak to zawsze? Granice to tylko mały fragment dotychczasowej historii ludzkości.

jan wrote:Jestem przekonany, że warto w ramach państwa-jakie-jest zadbać o godne warunki życia obywateli.
Nie zrobi tego żadna siła wyższa, mogą to zrobić tylko obywatele.

Granice tylko w tym przeszkadzają. Jak nie ma granic zawsze można pojechać tam gdzie takie godne warunki człowiek znajdzie. I cała radość w tym, że "godne warunki" dla każdego oznaczają co innego. Dzięki granicom (albo przez) ludzie nie mają wyboru (albo bardziej lub mniej ograniczony). Jak tu godnie żyć kiedy nie ma wyboru?
jan wrote:Wiele zależy od jakości elit, jakie jesteśmy w stanie wyłonić do regulowania,
w niezbędnym zakresie, naszych państwowych spraw.

Jakie społeczeństwo takie elity.
Widzałeś transparenty na przygotowywanym przez "elity" proteście (a konkretnie przez o.R. - uważanego przez część społeczeństwa za elitę)?
Zacytuję dla potomności:
"ŚWIĘTY ANDRZEJU BOBOLO
PATRONIE POLSKI
PRZED MASOŃSKĄ UNIĄ EUROPEJSKĄ
OBROŃ NAS"

To jest właśnie ewidentny przykład braku wyobraźni.
Dla mnie to oni mogą się nawet murem otoczyć, zasieki wybudować i fosę wykopać.
Dzięki temu, że już (prawie) nie ma granic ludzie mają wybór.

jan wrote:Warto popracować nad jakością elit, nad naszą kulturą polityczną.

To znaczy kto ma nad tym pracować? Przecież tak mało zależy od jednostki, jak twiedzisz w innym wątku.

jan wrote:To forum wymiany poglądów miało/powinno temu służyć.

To forum stworzyły jednostki. Czyli jednak coś od nich zależy.
A mogło mi się nie chcieć :)
Na co czekasz [you]?
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 10 guests