Krzyż i dopalacze
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Krzyż i dopalacze
Krzyż i dopalacze - o społeczną wzgardę
Społeczeństwo obywatelskie
zbiera się tłumnie by razem znosić ból straty 96 ofiar katastrofy,
potem hordy i hordki czcicieli patyków długi czas "bronią krzyża",
potem, za dotknięciem czarodziejskiej różdżki o imieniu Tadeusz lub Jarosław - znikają.
Krzyż stracił ważność.
Polskie prawo jest bezradne wobec pazernej hołoty i głupców.
którzy karmią naszych młodych przedwczesną śmiercią i patologiami.
A gdzie OBYWATELE, a gdzie "obrońcy krzyża", obrońcy symboli i "prawdziwi" patrioci?
Publiczny sprzeciw i publiczna wzgarda jest najlepszą bronią wobec zła.
Można, zgodnie z prawem, nie podawać ręki sprzedawcom i wytwórcom
i innym hienom czerpiącym zyski ze sprzedaży przedwczesnej śmierci.
Można pikietować sklepy i wytwórnie.
Można, ale czy telewizja przyjedzie?
Czy pokaże patriotyczny i katolicki zapał, jak pokazywała Herosów Ojczyzny i Krzyża,
który jest najważniejszy?
Społeczeństwo obywatelskie
zbiera się tłumnie by razem znosić ból straty 96 ofiar katastrofy,
potem hordy i hordki czcicieli patyków długi czas "bronią krzyża",
potem, za dotknięciem czarodziejskiej różdżki o imieniu Tadeusz lub Jarosław - znikają.
Krzyż stracił ważność.
Polskie prawo jest bezradne wobec pazernej hołoty i głupców.
którzy karmią naszych młodych przedwczesną śmiercią i patologiami.
A gdzie OBYWATELE, a gdzie "obrońcy krzyża", obrońcy symboli i "prawdziwi" patrioci?
Publiczny sprzeciw i publiczna wzgarda jest najlepszą bronią wobec zła.
Można, zgodnie z prawem, nie podawać ręki sprzedawcom i wytwórcom
i innym hienom czerpiącym zyski ze sprzedaży przedwczesnej śmierci.
Można pikietować sklepy i wytwórnie.
Można, ale czy telewizja przyjedzie?
Czy pokaże patriotyczny i katolicki zapał, jak pokazywała Herosów Ojczyzny i Krzyża,
który jest najważniejszy?
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Premier Tusk ma do prawa stosunek szczególny:
abonamenty, kastracja, teraz dopalacze - bardzo niezgrabne wypowiedzi.
Zgodnie z prawem walka z dopalaczami jest do niemożliwości trudna,
walka i zwycięstwo wbrew prawu jest bezprawiem, psuciem państwa
Niezbędna jest społeczna aktywność:
Publiczny sprzeciw i publiczna wzgarda jest najlepszą bronią wobec zła.
Można, zgodnie z prawem, nie podawać ręki sprzedawcom i wytwórcom
i innym hienom czerpiącym zyski ze sprzedaży przedwczesnej śmierci.
Można pikietować sklepy i wytwórnie.
Społeczeństwo musi sobie zapewnić wolność od zbrodniarzy.
abonamenty, kastracja, teraz dopalacze - bardzo niezgrabne wypowiedzi.
Zgodnie z prawem walka z dopalaczami jest do niemożliwości trudna,
walka i zwycięstwo wbrew prawu jest bezprawiem, psuciem państwa
Niezbędna jest społeczna aktywność:
Publiczny sprzeciw i publiczna wzgarda jest najlepszą bronią wobec zła.
Można, zgodnie z prawem, nie podawać ręki sprzedawcom i wytwórcom
i innym hienom czerpiącym zyski ze sprzedaży przedwczesnej śmierci.
Można pikietować sklepy i wytwórnie.
Społeczeństwo musi sobie zapewnić wolność od zbrodniarzy.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
-
Fordor
O jednej z takich hien można przeczytać artykuł na stronie:
http://www.gazetakrakowska.pl/magazyn/3 ... l?cookie=1
http://www.gazetakrakowska.pl/magazyn/3 ... l?cookie=1
Władzom Polski
życzę udanej batalii przeciw
producentom i dystrybutorom ogłupiaczy i śmierci.
Hańba mordercom działającym "zgodnie z prawem"!
życzę udanej batalii przeciw
producentom i dystrybutorom ogłupiaczy i śmierci.
Hańba mordercom działającym "zgodnie z prawem"!
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Nie tylko społeczna niechęć jest potrzebna. Większość "biorących" to studenci albo ludzie zapracowani. Aby ten problem zniknął trzeba odciążyć materiał konieczny do nauki (jak można zapamiętać 2000 stron nawet jeśli nauka jest rozłożona w czasie?!) izmniejszyć wymiar godzin pracy (na Zachodzie pracują mniej a żyje im się znacznie lepiej niż w Polsce). Tymczasem rząd co chwila dokłada: a to pensum nauczycielskie a to dodatkowy tydzień pracy w zamian za 1 dzień wolnego (w przyszłym roku pracujemy tydzień dłużej!).jan wrote:Społeczeństwo musi sobie zapewnić wolność od zbrodniarzy. [/b]
Większość "biorących" to studenci albo ludzie zapracowani.
A na jakim źródle oparte jest powyższe twierdzenie ?? Wynika chyba ze złego zrozumienia słowa "dopalacze" - nie mają te środki nic wspólnego z tymi wspomagającymi naukę.
Mam za sobą studia i nikt nigdy nie kazał mi nic zapamiętywać, a proszę mi uwierzyć zrozumieć udało mi się nawet więcej stron na raz. A do geniusza mi daleko(jak można zapamiętać 2000 stron nawet jeśli nauka jest rozłożona w czasie?!)
--
Norbert
Krakus w Gdańsku, informatyk, poranny wizytator plaży.
Norbert
Krakus w Gdańsku, informatyk, poranny wizytator plaży.
Może studiował Pan nauki ścisłe? Tam faktycznie nie trzeba dużo czytać. Jednak na humanistycznych i społecznych to i owszem (zwłaszcza na prawie!). Co do dopalaczy to są one znacznie gorsze od narkotyków a ludzie "zaciagają się" nimi jak petami. Pisałam pracę magisterską związaną z kulturą klubową, gdzie jaak wiadomo obecne są narkotyki (byłąm nawet świadkiem takich przypadków). Stąd wiem co nieco o tym biznesie a nie tylko z internetu czy TV.norbert wrote:Mam za sobą studia i nikt nigdy nie kazał mi nic zapamiętywać, a proszę mi uwierzyć zrozumieć udało mi się nawet więcej stron na raz. A do geniusza mi daleko
P.S. Moja rodzina jest z Krakowa. Dla mnie to miasto jest poniekąd druga"mała ojczyzna".
U niee, nietrafiony - Collegium Medicum ;)Może studiował Pan nauki ścisłe?
Co do dopalaczy to są one znacznie gorsze od narkotyków
W pełni się zgadzam - mimo wszystko z autopsji wydaje mi się, że jednak studenci i ludzie zapracowani są w mniejszości jeżeli chodzi o konsumentów dopalaczy.
--
Norbert
Krakus w Gdańsku, informatyk, poranny wizytator plaży.
Norbert
Krakus w Gdańsku, informatyk, poranny wizytator plaży.
W podpisie napisane jest, że informatyk.norbert wrote:U niee, nietrafiony - Collegium Medicum ;)
Moja mama do dziś robi z siebie heroinę, bo ona skończyłą taki trudny kierunek jak prawo na UJ, gdzie trzeba było TYLE czytać i że ja NA PEWNO bym nie dała sobie rady no bo trzeba TYLE zapamiętać i TYLE książek przeczytać
Ktoś kto studiuje takie kierunki jak kierunki politechniczne prawo czy medycyna musi mieć MÓZG (to są już moje słowa).
To zamiłowanie które z czasem stało się zawodem - bo trzeba do wymagań rzeczywistości się dopasowywać ;) a jakby co to w zanadrzu mam jeszcze umiejętność układania kostki brukowej i naprawiania starych samochodów ;)W podpisie napisane jest, że informatyk.
--
Norbert
Krakus w Gdańsku, informatyk, poranny wizytator plaży.
Norbert
Krakus w Gdańsku, informatyk, poranny wizytator plaży.
Panie Janie ta batalia od początku swojego jest nieudolna. Powoływanie się na to, że jest to sytuacja wyjątkowa więc wymaga wyjątkowych środków jest nonsensem. Ta sytuacja trwa od dwóch lat i jakoś wcześniej nikt nie zauważył jej "wyjątkowości".jan wrote:Władzom Polski
życzę udanej batalii przeciw
producentom i dystrybutorom ogłupiaczy i śmierci.
Już fundacja helsińska zaczyna szemrać, że nieładnie robimy.
Taką "batalię" powinno się zrobić szybko, po cichu, i na końcu odtrąbić wielki sukces. Dlaczego po cichu? ano dlatego że trąbienie od kilku tygodni w mediach o dopalaczach zwiększyło liczbę konsumentów tychże - przyczyniając się do kilku zgonów na pewno. Zresztą w ostatnich kilku tygodniach ciągle mówiło się o tym że ktoś zmarł, bądź wylądował w szpitalu przez dopalacze. Czy to znaczy że przez dwa lata od kiedy trwa sprzedaż tych środków sprzedawali lepszą gatunkowo truciznę którą nikt się nie zatruł?
Premier przyznał że kontrolerzy sanitarni zamknęli sklepy z dopalaczami po to by handlarzy sprowokować. Zrobił to oficjalnie. Kontrolerzy sanitarni organizując na szybko taką akcję nie dopełnili wielu prostych formalności - Powyższe argumenty mogą zostać użyte w procesach o duuuuże odszkodowania.
Panie Janie marzy mi się taka akcja przeciw sklepom alkoholowym i tym z tytoniem. Serio. Oni to dopiero mordują.Hańba mordercom działającym "zgodnie z prawem"!
--
Norbert
Krakus w Gdańsku, informatyk, poranny wizytator plaży.
Norbert
Krakus w Gdańsku, informatyk, poranny wizytator plaży.
Rzecz w tym, by ograniczyć patologie skutecznie.
Metody administracyjene i procedury karne muszą iść w parze ze społeczną dezaprobatą, to warunek skuteczności.
Papieros i kieliszek lub piwo jest elementem kulturowej codzienności i tu żadne środki nagłe nie poskutkują.
Gdybyśmy mogli wprowadzić modę na niepalenie i co najmniej na niesiadanie za kierownicę po kielichu - to już byłby sukces.
Co do dwuletniej dawności procederu...
Gry o władzę absorbuję energię koalicji rządzącej i opozycji na tyle,
że grę o Polskę, czyli grę o być albo nie być Polski i obywateli prowadzi się jedynie na marginesie partyjniackich gierek.
Metody administracyjene i procedury karne muszą iść w parze ze społeczną dezaprobatą, to warunek skuteczności.
Papieros i kieliszek lub piwo jest elementem kulturowej codzienności i tu żadne środki nagłe nie poskutkują.
Gdybyśmy mogli wprowadzić modę na niepalenie i co najmniej na niesiadanie za kierownicę po kielichu - to już byłby sukces.
Co do dwuletniej dawności procederu...
Gry o władzę absorbuję energię koalicji rządzącej i opozycji na tyle,
że grę o Polskę, czyli grę o być albo nie być Polski i obywateli prowadzi się jedynie na marginesie partyjniackich gierek.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 0 guests