Kiedy skończy się bieda w Polsce

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Kiedy skończy się bieda w Polsce

Post by jan » Wed Nov 14, 2012 7:34 am

"Kiedy skończy się bieda w Polsce?"
w dniu 15 listopada wysłuchamy zdania na ten temat Michała Marusika
z KONGRESU NOWEJ PRAWICY.
Z ciekawością oczekuję tego spotkania. Zaprosiłem na to spotkanie Młodych Demokratów
i spotkanych w auli przy Augustyńskiego ludzi z Klubu Współczesnej Myśli Politycznej (lewica).

Sam jestem ponadpartyjnym państwowcem, siedzącym okrakiem na barykadach

Chcielibyśmy w Bibliotece Społecznej dać szansę prezentacji stanowisk różnym nurtom i ugrupowaniom politycznym,
by mogli się tu poznać LUDZIE, by się próbowali zrozumieć.
Ci, dla Których Polska jest najważniejsza, na pewno mają szanse się czegoś wzajemnie nauczyć,
może nawet wypracować jakąś platformę współdziałania.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Kiedy skończy się bieda w Polsce

Post by jan » Thu Nov 15, 2012 8:08 pm

Ideałem gospodarczym państwa jest dla Prelegenta Ameryka, Stany zjednoczone, te dawniejsze,
które interes człowieka, jednostki, doprowadził do rozkwitu. Nie MISJA, A INTERES.
Ideałem państwa dla Polski jest katolicka monarchia, dbająca o dobra ludu - monarchia dziedziczna,
której władca kierując się zasadami moralnymi - panuje, jest stróżem moralności.

Katolicka... no tak, ale jaka, na modłę toruńską czy krakowską?
Okazuje się, że idzie o katolicyzm przedsoborowy, bardziej doktrynerski.
Poza tym - nieskrępowana przedsiębiorczość, niskie podatki.

Spotkanie przyciągnęło 15 słuchaczy, większość stanowili nasi stali goście,
sceptyczni wobec szans na realizację programu Kongresu Nowej Prawicy.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Ykpon
Członek Stowrzyszenia
Posts: 182
Joined: Wed Jul 13, 2011 6:56 am

Re: Kiedy skończy się bieda w Polsce

Post by Ykpon » Fri Nov 16, 2012 12:24 pm

Czy padły jakieś sugestie, kto miałby nam miłościwie panować?

Pozdrawiam
Ykpon

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Kiedy skończy się bieda w Polsce

Post by jan » Fri Nov 16, 2012 7:20 pm

Bez wskazań. Idzie o stróża moralności (pojętej po przedsoborowemu katolicku) i moralny wzorzec.

Bardzo proszę osoby z Kongresu Nowej Prawicy o wyłożenie tu swego CREDO
i sprostowania w miejscach, gdzie wypaczam myśl czy słowa prelegentów.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Fordor

Re: Kiedy skończy się bieda w Polsce

Post by Fordor » Sat Nov 17, 2012 11:03 am

Dyskusja była potrzebna, stanowiła zachętę do zastanowienia się nad proporcją w państwie – państwa socjalnego do wolności człowieka i jego naturalnego dążenia do osiągnięcia zysku. Dla wszystkich była to też okazja do konfrontacji swoich poglądów, bowiem głoszone opinie w „zwierciadle” wypowiedzi innych osób pozwalają na dostrzeżenie lepszych i gorszych stron własnego sposobu myślenia. Jest to zaleta demokracji. Sporo mówiono o etyce – tak ważnej, gdy państwo zajmuje się różnymi aspektami ludzkiej egzystencji.
Nie za bardzo zrozumiałam, o czym ma świadczyć przykład europejskiej emigracji na kontynent amerykański. Czy o tym, że w warunkach nieskrępowanej wolności i pogoni za zyskiem powstało imperium o wielkich osiągnięciach technologicznych? Wprawdzie byli po drodze tzw. „dzicy”, ale biały człowiek nie miał barier etycznych, aby pozbyć się „kłopotu”, albo go sobie wyhodować (niewolnictwo). Schemat dochodzenia do sukcesu (wykreować się bez względu na zasługi, wymordować, nakraść, zmusić do niewolniczej pracy, wyżebrać) jest niezgodny z podstawowymi przykazaniami, nużący, powoduje zanik dobrych wzorców cywilizacyjnych, a po pewnym czasie stagnację i prostrację.
Czy być lub mieć? Czy jest potrzebny taki wybór, czy został narzucony?
Dorota Kaczmarek

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest