Ciekawe wypowiedzi

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Dopowiesz czemu?

Post by jan » Tue Apr 29, 2008 2:41 am

Bo nadzieja podtrzymywała wolę życia jednostki, to pozwalało dłużej żyć w tym piekle.

jan urbanik
Last edited by jan on Tue Apr 29, 2008 2:43 am, edited 1 time in total.

Fordor

Post by Fordor » Fri May 02, 2008 8:30 pm

Wypowiedź Erwina Wurma (austriackiego artysty) o humorze zawartym w jego pracach:
"If you approach things with a sense of humor, people immediately assume you're not to be taken seriously. But I think truths about society and human existence can be approached in different ways. You don't always have to be deadly serious. Sarcasm and humor can help you see things in a lighter vein."/Jeśli prezentujesz rzeczy o zabarwieniu humorystycznym, ludzie od razu zakładają, że nie można traktować ciebie poważnie. Myślę jednak, że prawda o społeczeństwie i ludzkiej egzystencji może być ukazywana na różne sposoby. Nie trzeba być stale śmiertelnie poważny. Sarkazm i humor pomagają spojrzeć na sprawy w lżejszym nastroju.

http://www.artnet.com/artwork/425531355 ... nonon.html

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Fri May 02, 2008 8:50 pm

Mnie się zapamiętało z kiedyś na temat powagi:

"Powaga jest szczęściem głupców" (Roszfuko)

i

"Najbardziej zawsze nadęci
kastraci i impotenci."

Zbyt demonstracyjna powaga jak i zbytnia błazenada
przeważnie kryją kompleksy i się-nielubienie.

jan urbanik

Fordor

Post by Fordor » Sat May 03, 2008 6:09 pm

Jan napisał:
"...Zbyt demonstracyjna powaga jak i zbytnia błazenada..."
Samuel Adalberg, nieżyjący polski paremiolog i wydawca tekstów staropolskich zaproponował następującą proporcję powagi i humoru:
"Lepszy funt rozumu niż cetnar dowcipu". I to mnie jednak przytłoczyło: bowiem 1 ang. cetnar = 112 funtów lub 1 amer. cetnar = 100 funtów. Taka relacja na niekorzyść humoru chyba nie odpowiadałaby też Stanisławowi Brzozowskiemu, który w Legendzie Młodej Polski (Studya o strukturze duszy kulturalnej, rozdział XI. Humor i prawo) napisał:
"Myśleć, czuć swoją względnością, nie przeinaczać jej, nie kłamać sobie, przezwyciężyć nałóg myślenia o sobie w kategoriach zamkniętych – oto szkoła humoru".
Cytaty zaczerpnięte z Wikicytaty.
Last edited by Fordor on Sat May 03, 2008 6:09 pm, edited 1 time in total.

Basia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 174
Joined: Sat Jan 19, 2008 8:00 pm

Post by Basia » Mon Jun 16, 2008 7:52 pm

Izabela, 22 lata - młoda, ładna, pusta
Lui, 46 lat - uroczy, ale poszarpany przez życie, filozof-alkoholik.

Izabela: Jeden raz się żyje.
Lui: Prawda. Ale cały urok pani wieku polega właśnie na tym, że można myśleć inaczej.

Francoise Sagan, "Pianino w trawie"
Proszę cię, duszo moja, bądźże mi szaloną...

Basia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 174
Joined: Sat Jan 19, 2008 8:00 pm

Post by Basia » Mon Jul 07, 2008 4:58 pm

"Wszystko w natchnieniu. Każdy nasz ruch... tylko tak mogliśmy się uratować. Życiem bez reszty. Wypalić się do końća, do spodu, żeby śmierci, tej zwyczajnej wariatce, nic nie zostawić w spadku, niech odziedziczy po nas popiół wygasły..."

Edward Stachura, "Cała jaskrawość".

Teoria życia bez reszty...lubię ją, chociaż jest dość niełatwa do zrealizowania.
Proszę cię, duszo moja, bądźże mi szaloną...

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Mon Jul 07, 2008 8:33 pm

Zapewne da się tak,
artyście temu i owemu zapewne u-da się tak,
ale nie wiem na ile życie takie to walor, na ile kalectwo,
na ile wybór, na ile rodzaj nieudacznictwa.

Stachura miał wdzięk i talent.

Proszę cię, duszo moja, szalej mi z umiarem.

jan urbanik

Basia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 174
Joined: Sat Jan 19, 2008 8:00 pm

Post by Basia » Mon Jul 07, 2008 9:54 pm

Można tylko podziękować za troskę. ;-)
Ale zależy też jak odbierać takiego rodzju wypowiedzi. Można brać to, co fascynuje, i próbować dopasowywać do własnego życia, niekoniecznie ma to być takie naśladowanie co do litery.
Co do walorów artystycznych twórczości Stachury - szczerze, bardziej jednak lubię jego poezję, niż prozę.
Proszę cię, duszo moja, bądźże mi szaloną...

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Tue Jul 08, 2008 4:42 am

Nie dziękuj, Basiu.
Nie było tu nic osobistego.

Był to komentarz starego człowieka
do słów młodego artysty.
Do słów dwu artystów, bo i Staffa.

jan urbanik

Fordor

Post by Fordor » Wed Aug 13, 2008 9:55 am

Fragment pochodzi z książki Witolda Gombrowicza pt. "Transatlantyk":
"...A płyncież wy, płyncież Rodacy do Narodu swego! Płyncież wy do Narodu waszego Świętego chyba Przeklętego! Płyncież do Stwora tego św. Ciemnego, co od wieków zdycha, a zdechnąć nie może! Płyncież do Cudaka waszego św., od Natury całej przeklętego, co wciąż się rodzi, a przecież wciąż nienarodzony! Płyncież, płyncież, żeby on wam ani Żyć, ani Zdechnąć nie pozwalał, a na zawsze was między Bytem i Niebytem trzymał. Płyncież do Ślamazary waszy św., żeby was oni dali Ślimaczyła!..."

Autor okres II wojny światowej przeżył na emigracji w Buenos Aires.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest